Zarządcy z licencjami staną się niezbędni

Marzena Zbrzeźniak
opublikowano: 2001-09-25 00:00

Zarządcy z licencjami staną się niezbędni

Od 2002 r. osoby zarządzające nieruchomościami będą zobowiązane do posiadania licencji zawodowych. Tymczasem osób, które już je uzyskały, jest w Polsce około 10 tys. Na rynku nieruchomości pojawi się więc duże zapotrzebowanie na specjalistów, posiadających odpowiednie kwalifikacje.

Ustawa o gospodarce wprowadza od 1 stycznia 2002 r. obowiązek posiadania zawodowych licencji zarządców nieruchomości. Instytucją upoważnioną do ich wydawania jest Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast.

Papier na zarządzanie

Licencję będzie musiał posiadać każdy, kto zarządza lub administruje jakimkolwiek budynkiem. Ma to zagwarantować właścicielom nieruchomości, że współpracujący z nimi zarządca bądź administrator będzie specjalistą posiadającym umiejętności odpowiednie do właściwego zarządzania nieruchomością.

Licencję będzie mógł otrzymać każdy, kto ma pełną zdolność do czynności prawnych, nie był karany, ma co najmniej średnie wykształcenie, ukończy kurs kwalifikacyjny lub studia wyższe w zakresie gospodarowania nieruchomościami, odbędzie półroczną praktykę oraz uzyska pozytywny wynik na państwowym egzaminie pisemnym i ustnym. Za licencję gwarantującą profesjonalne wykształcenie trzeba zapłacić od 3 do 6 tys. zł.

— Dotychczas Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast wydał około 10 tys. licencji. To zdecydowanie za mało. Na polskim rynku jest bardzo dużo obiektów, których zarządzaniem powinni się zająć profesjonaliści — twierdzi Zbigniew Brzeziński, prezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządców Nieruchomości.

Dużo więcej niż dozorca

Zarządcy są zatrudniani na zasadzie pisemnej umowy z właścicielem nieruchomości. Zobowiązują się do wykonywania określonych czynności zgodnie z prawem i zasadami etyki zawodowej.

— Umowa jest zbiorem zobowiązań zarządcy wobec właściciela i odwrotnie — właściciela wobec zarządcy. Zawiera ona wszystkie informacje odnośnie do wynagrodzenia i warunków pracy — tłumaczy Aleksander Snarski, przewodniczący Komisji Etyki Zawodowej Polskiego Stowarzyszenia Zarządców Nieruchomości.

Rola zarządcy w dużym uproszczeniu polega na podejmowaniu i realizacji decyzji, zmierzających do utrzymania obiektu w nie pogorszonym stanie. Opiera się na wykonywaniu czynności zapewniających wzrost wartości nieruchomości.

— Zarządca jest pomostem, który łączy właściciela z użytkownikiem nieruchomości. Musi dysponować tak rozległą wiedzą, by móc bez większych problemów administrować całym obiektem — uważa Zbigniew Brzeziński.

Zarządca powinien jednocześnie posiadać duży zasób wiedzy technicznej i być dobrym negocjatorem między uczestnikami rynku nieruchomości. Musi również stale podnosić swoje kwalifikacje i aktualizować wiado- mości.

— Efektywność działań zarządcy określa się na podstawie korzystnych zmian wartości rynkowej nieruchomości — twierdzi Grzegorz Bobrowski z Hochtief Polska Facility Management.

Wynagrodzenie zarządcy jest zazwyczaj ustalane jako procent od przychodu generowanego przez nieruchomość. Powinien on zatem przewidywać i wskazywać na rozwiązania, które przyczynią się do znacznego wzrostu przychodu i tym samym jego wynagrodzenia.

Potrzebni profesjonaliści

Polski rynek jest ciągle otwarty dla nowych zarządców. Młodzi ludzie, którzy kształcą się w tym kierunku, mają duże szanse na znalezienie odpowiedniej pracy. Rynek zaczyna się kształtować, powstają nowe nieruchomości i potrzebni są nowi zarządcy.

— Najbardziej poszukiwani są wykwalifikowani zarządcy, najlepiej z licznymi kontaktami i doświadczeniem. Nie znaczy to jednak, że osoby prosto po studiach, bez kilkuletniej praktyki, nie mają żadnych szans. Wszystko zależy od ich umiejętności i wiedzy — uważa Grzegorz Bobrowski.

Profesja zarządcy to rozwojowe i opłacalne zajęcie.