W ubiegłym tygodniu ilość zajmowanych przez dużych graczy spekulacyjnych pozycji nastawionych na przecenę ropy WTI skoczyła najmocniej od listopada, po tym jak lutowo-marcowym 7-tygodniowym zwyżkom towarzyszyło rekordowo nasilone zamykanie krótkich pozycji. To pokazuje, że fundusze hedgingowe i inni duzi aktywni gracze stracili wiarę w trwałość zwyżek cen ropy, po tym jak Iran odmówił dołączenia do porozumienia o zamrożeniu wielkości wydobycia surowca, a Arabia Saudyjska zapowiedziała, że bez udziału sąsiada także ona nie zdobędzie się na taki krok. Spotkanie w sprawie zamrożenia wielkości wydobycia zapowiedziano na 17 kwietnia.
- Inwestorzy zaczęli dochodzić do wniosku, że nawet jeżeli dojdzie do zamrożenia wielkości produkcji bez udziału Iranu, to i tak nie będzie ono miało znaczenia – oceniał w rozmowie z Bloombergiem Mike Wittner, odpowiedzialny za rynek ropy w banku Societe Generale.
W tygodniu zakończonym 29 marca ilość krótkich pozycji na rynku ropy WTI skoczyła o 17 proc. do 76 tys. pozycji i była najwyższa od dziewięciu miesięcy. Iran zapowiada, że będzie skłonny dołączyć do porozumienia o zamrożeniu wielkości wydobycia, dopiero gdy jego produkcja sięgnie 4 mln baryłek dziennie, czyli pułapu nienotowanego od 2008 r.
