W grudniu ubiegłego roku odnotowano zaskakujący spadek zatrudnienia w australijskiej gospodarce, chociaż stopa bezrobocia pozostała jeszcze na dotychczasowym poziomie. To jednak pierwsze poważne ostrzeżenie, dla rozgrzanej, największej gospodarki tego regionu świata, informuje Reuters.

Według danych Australijskiego Biura Statystycznego (ABS), w grudniu 2022 r. wskaźnik zatrudnienia netto spadł do 14,6 tys. pozycji w ujęciu miesięcznym zaskakując rynek oczekujący (mediana) dodania 22,5 tys. etatów.
Jak podkreślił ABS, grudzień odwrócił dotychczasową tendencje, gwałtownie pikując po nadspodziewanie mocnym wzroście w listopadzie o 58,2 tys. pozycji.
Tymczasem stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 3,5 proc. balansując w pobliży 48-letniego minimum na poziomie 3,4 proc.
Mocny wzrost zatrudnienia w całym 2022 r., wraz z wysokim współczynnikiem aktywności zawodowej i niskim bezrobociem, nadal odzwierciedla napięty rynek pracy. Pojawiają się jednak pierwsze sygnały alarmowe – powiedziała Lauren Ford, szefowa statystyki pracy w ABS.
Może to sugerować, że działania Banku Rezerw Australii mające na celu schłodzenie koniunktury w końcu zaczynają przekładać się na rynki. Niemniej wysoka odporność rynku pracy daje powody do przekonania, że RBA po raz kolejny podniesie stopy procentowe. Podczas zaplanowanego na 7 lutego posiedzenia, benchmarkowa stopa procentowa może zrosnąć o kolejne 25 punktów bazowych do poziomu 3,1 proc. Prawdopodobieństwo takiego ruchu wyceniane jest na 60 proc.
Od maja 2022 r. stopy RBA wzrosły już o 300 pb.