Jan Barba, czyli surowość i minimalizm
Kosmetyki naturalne — ile twórców, tyle odmiennych koncepcji, jak pokazać światu, czym tak naprawdę są i czym powinny być. Te produkowane przez Bartosza Puzio mają być — według jego słów — prawdziwe, skuteczne, surowe i uniwersalne. Prawdziwe, bo stworzone wyłącznie z naturalnych składników — bez grama chemii, bez ulepszaczy konsystencji i sztucznego zapachu. Skuteczne, bo tego oczekują ci, którzy po nie sięgają — mają regenerować, pielęgnować i działać przeciwzmarszczkowo. Jeden kosmetyk — jedno konkretne działanie. Surowe, bo wynika to wprost z natury, z której czerpane są nieprzetworzone, naturalne półprodukty. Uniwersalne, bo kosmetyki nie rozróżniają płci. Jak przekonuje Bartosz Puzio, kremy i toniki mogą być unisex.
— Staramy się docierać do coraz większej grupy osób, głównie przez edukację. Proponujemy naturalną pielęgnację i minimalistyczne podejście do kosmetyków. Wciąż musimy jednak borykać się z błędnymi przekonaniami odbiorców, które zostały zakorzenione przez koncerny kosmetyczne. Syntetyczne zapachy i konsystencje tak głęboko wsiąknęły w świadomość ludzi, że niekiedy potrzebny jest...