Zdecydowana większość uczestników niedzielnego referendum w Panamie opowiedziała się za poszerzeniem Kanału Panamskiego - informują miejscowe media na podstawie wstępnych obliczeń.
Również panamski Trybunał Wyborczy potwierdził w niedzielę wieczorem czasu miejscowego (w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego), że większość głosowała na "tak", zgodnie zresztą z sondażami przedreferendalnymi, które zapowiadały poparcie ok. 70 procent społeczeństwa dla przebudowy Kanału.
Po przeliczeniu trzech czwartych oddanych głosów okazało się, że wynik jest jeszcze bardziej optymistyczny. Tylko jeden na pięciu Panamczyków jest przeciwny inwestycji, która ma kosztować 5,3 mld dolarów, usprawniając żeglugę na liczącym 92 leta kanale łączącym Ocean Atlantycki z Pacyfikiem.
W transmitowanej przez media rozmowie telefonicznej prezes Trybunału Wyborczego Eduardo Valdes poinformował późnym wieczorem prezydenta Panamy Martina Torrijosa, że z 75,25 procent przeliczonych głosów na "tak" oddano 78,33 procent, a na "nie" tylko 21,67 procent. Frekwencja była dość słaba - do urn udało się 43 procent uprawnionych.
Prezydent Torrijos i jego rząd, a także Zarząd Kanału Panamskiego nawoływali przed referendum do poparcie inwestycji, argumentując, że modernizacja Kanału jest absolutnie konieczna, gdyż jest on zbyt mały, aby sprostać żegludze coraz większych jednostek, które obecnie muszą opływać całą Amerykę Południową.
Rozbudowa tego szlaku wodnego, skracającego o tysiące mil morskich drogę między dwoma największymi na świecie oceanami, ma zwiększyć przepustowość kanału dwukrotnie. Zakończenie inwestycji ma nastąpić w 2014 roku, w setną rocznicę powstania Kanału.
Mający nieco ponad 80 km Kanał Panamski, do 1999 roku kontrolowany przez Stany Zjednoczone, jest jedną z głównych arterii transportowych świata. Obsługuje blisko 5 proc. światowego handlu.
Kanał jest motorem gospodarki Panamy - 80 procent PKB (16 mld dolarów w 2005 roku) tego trzymilionowego kraju ma związek z tą drogą wodną. Jego rozbudowa stworzy wiele miejsc pracy i przyspieszy wzrost gospodarczy kraju - zapowiadają ekonomiści.