Zełenski: do trzech zabitych i 18 rannych wzrosła liczba ofiar ataku Rosji na Charków

PAP
opublikowano: 2024-06-22 16:22

Do trzech osób wzrosła liczba zabitych w wyniku rosyjskiego ataku na Charków na północnym wschodzie Ukrainy; liczba rannych sięgnęła już 18 – poinformował w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Rosjanie zaatakowali miasto kierowanymi bombami lotniczymi – potwierdził szef państwa. „Trwa usuwanie gruzów. Na miejscu obecne są wszystkie niezbędne służby. Na chwilę obecną wiemy o 18 rannych i trzech zabitych. Wyrazy współczucia dla wszystkich, którzy stracili bliskich” – napisał na Telegramie.

Zełenski oświadczył, że „rosyjski terror z użyciem bomb kierowanych musi i może zostać powstrzymany”. „Potrzebujemy zdecydowanych decyzji naszych partnerów, abyśmy mogli zniszczyć rosyjskich terrorystów i rosyjskie samoloty bojowe tam, gdzie się znajdują” – podkreślił.

„Udowodniliśmy już, że możliwa jest ochrona ludzi i życia przed terrorem rakietowym, w szczególności poprzez oczyszczenie obszarów przygranicznych od wyrzutni rakietowych terrorystów. Musimy również chronić się przed bombami. Potrzebujemy zdecydowania (ze strony partnerów zachodnich Ukrainy)” – powiedział prezydent Ukrainy.

Rosjanie zaatakowali Charków w sobotę po południu. Pierwsze doniesienia lokalnych władz mówiły o dwóch ofiarach śmiertelnych i dwóch rannych.

Mer Charkowa Ihor Terechow informował wcześniej o czterech pociskach, które trafiły w jego miasto. „Wstępnie cztery uderzenia w Charków. Wiadomo, że uderzyły one w gęsto zaludnioną dzielnicę mieszkaniową. Są zabici i ranni. Zaatakowany został budynek mieszkalny” – przekazał na Telegramie.