Druga po KGHM polska firma inwestuje w zagraniczne projekty górnicze
Bez rozgłosu ZGH kupiły kopalnię cynku w Czarnogórze i badają złoże w Serbii. Na oku jest też Ukraina.
Nie tylko miedziowy KGHM inwestuje w zagraniczne projekty górnicze. Okazuje się, że biznes państwowych Zakładów Górniczo-Hutniczych (ZGH) Bolesław też nabrał ostatnio wymiaru międzynarodowego. Po cichu, bez rozgłosu, producent i przetwórca cynku kupił kopalnię cynku w Czarnogórze i rozpoczął badanie złoża cynku w Serbii.
Na własną rękę…
— Inwestycje w bazę surowcową to kluczowy element naszej strategii. Nie jest przecież tajemnicą, że w naszej kopalni cynku Olkusz-Pomorzany mamy jeszcze tylko 11 mln ton zasobów, które — jeśli nic nie zrobimy — wyczerpiemy do 2016 r. Szukamy więc alternatywnych źródeł wsadu dla naszych hut — wyjaśnia Bogusław Ochab, prezes ZGH Bolesław.
Stąd przejęcie. W lipcu ZGH Bolesław kupił ponad 50 proc. udziałów w firmie Gradir Montenegro w Czarnogórze. Wartość transakcji, obejmującej zapłatę za istniejące udziały oraz dokapitalizowanie spółki, to ok. 20 mln EUR.
— To kopalnia odkrywkowa, dysponująca 16 mln ton zasobów. Ponadto ma nowoczesny proces przeróbki mechanicznej — podkreśla Bogusław Ochab.
Pierwsze dostawy już idą. Przy pełnych mocach produkcyjnych, które zostaną osiągnięte w pół roku, kopalnia dostarczy ZGH Bolesław 30 tys. ton koncentratu cynkowego. Kolejne 40-50 tys. ton polska firma chce pozyskać z Serbii.
— Podpisaliśmy list intencyjny z firmą, która ma trzy koncesje cynkowe w Serbii. Interesuje nas jedna z nich, czyli złoże Suva Ruda, gdzie 10 lat temu funkcjonowała kopalnia odkrywkowa [zbankrutowała — red.]. Ma bardzo interesującą zawartość. Trwają badania tego złoża, a o kolejnych krokach zadecydujemy za 3-4 miesiące — zapowiada Bogusław Ochab.
Projekt serbski, jeśli dojdzie do skutku, może mieć wartość 20-25 mln EUR. By go sfinansować, ZGH Bolesław może sięgnąć po kredyty (zakup w Czarnogórze sfinansował ze środków własnych).
— Nie jesteśmy zadłużeni, a po siedmiu miesiącach 2011 r. grupa ma 94 mln zł zysku netto. Nie przewiduję problemów z kredytami — uważa Bogusław Ochab.
Projekt czarnogórski i serbski zaspokajają łącznie ok. 2/3 zapotrzebowania hut ZGH Bolesław na wsad. Dlatego trwają dalsze poszukiwania.
— Być może powrócimy do analiz projektów zlokalizowanych na Ukrainie. Szukamy też w Polsce. Chcemy zbadać złoże cynkowo-ołowiowe w Zawierciu — sygnalizuje Bogusław Ochab.
…i może z KGHM
ZGH Bolesław nie tylko bierze przykład z KGHM. Chętnie nawiązałby też współpracę z miedziowym gigantem.
— Pojawiają się pomysły na kooperację, w przypadku gdyby KGHM zainwestował w zagraniczne złoże polimetaliczne. Ale to dopiero koncepcja — twierdzi Bogusław Ochab.
W KGHM na pomysł patrzą przychylnym okiem.
— Koncepcja jest dobra, jeśli mówimy o złożach cynkowo-ołowiowych — komentuje Herbert Wirth, prezes KGHM.
Kierowana przez niego firma kupiła w zeszłym roku złoże miedzi w Kanadzie, a on sam przemierza świat wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu kolejnych złóż, ale również działających kopalni.
— Wizytowałem również Bałkany i kilka kopalń w Serbii. Mają plusy i minusy. Plusem dla inwestycji ZGH Bolesław w tym regionie na pewno jest bliskość geograficzna — podkreśla Herbert Wirth.