Ziobro ujawnił materiały dot. "moskiewskiej pożyczki" dla PZPR

(Paweł Kubisiak)
opublikowano: 2006-05-20 14:15

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro ujawnia na sobotniej konferencji prasowej, liczące ok 2 tys. stron, materiały ze śledztwa dotyczącego tzw. moskiewskiej pożyczki dla PZPR z 1990 r.

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro ujawnia na sobotniej konferencji prasowej, liczące ok 2 tys. stron, materiały ze śledztwa dotyczącego tzw. moskiewskiej pożyczki dla PZPR z 1990 r.

Ziobro podkreślił, że sprawa tzw. moskiewskiej pożyczki była już przedawniona, gdy ministrem sprawiedliwości został w 2000 r. Lech Kaczyński (on sam był wtedy wiceministrem). "Jedyne co można zrobić, to ją ujawnić, by każdy mógł sobie wyrobić własny pogląd" - dodał.

Prokuratura podejrzewała, że 1,2 mln dolarów USA i 500 mln zł, które miały pomóc w utworzeniu SdRP, przekazano do Polski z naruszeniem prawa dewizowego. W listopadzie 1991 r. prokuratura na podstawie materiałów Urzędu Ochrony Państwa wszczęła postępowanie przeciw ostatniemu I sekretarzowi KC PZPR Mieczysławowi Rakowskiemu, któremu zarzucała, że w styczniu 1990 r. pożyczył pieniądze od ówczesnego KC KPZR bez wymaganego zezwolenia NBP oraz Leszkowi Millerowi - że w listopadzie 1990 r. zwrócił 600 tys. dolarów z pożyczki, także z naruszeniem prawa. W całej operacji miało uczestniczyć KGB, w tym m.in. Władimir Ałganow, osławiony oficer wywiadu, znany ze "sprawy Oleksego". SLD zarzucało UOP, który wyjaśniał sprawę m.in. w Moskwie, polityczne zaangażowanie przeciw opozycji.

    Po zwycięstwie wyborczym SLD w 1993 r. prokurator Jerzy Regulski umorzył śledztwo, uzasadniając to "znikomym stopniem niebezpieczeństwa czynu"; wykonanie umorzenia wstrzymał na krótko wiceszef warszawskiej prokuratury Jerzy Zientek. W 1995 r. minister sprawiedliwości Jerzy Jaskiernia (SLD) ostatecznie podtrzymał decyzję o umorzeniu; zdymisjonował też prokuratorów, którzy dążyli do kontynuowania śledztwa i oskarżenia Millera. Dziś karalność sprawy jest już przedawniona.

Premier Kazimierz Marcinkiewicz powiedział w sobotę, że upublicznienie dokumentów dotyczących tzw. pożyczki moskiewskiej dla PZPR z 1990 r., powinno nastąpić już dawno temu.

- Zadziwia, że z tych dokumentów parę czy paręnaście lat temu nie wyciągnięto odpowiednich konsekwencji, musimy w tej chwili naprawiać stare błędy - powiedział szef rządu. Według niego "budowanie dobrej, uczciwej i gospodarnej Polski może odbywać się tylko na prawdzie".

Po zakończeniu konferencji dziennikarzom rozdano dyskietki zawierające materiały ze śledztwa w sprawie pożyczki. Jednak w ujawnionych aktach zaczernione są nazwiska nawet ostatniego szefa PZPR Mieczysława Rakowskiego i szefa KPZR Michaiła Gorbaczowa, którzy w 1990 r. zawarli umowę o pożyczce. Część akt jest nieczytelna w wersji elektronicznej, np. postanowienie o wszczęciu śledztwa w całej sprawie.

Zdaniem byłego premiera Leszka Millera, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro "odtajnił" materiały, które w swej najważniejszej części zostały ujawnione przez polskie i rosyjskie media piętnaście lat temu. W przesłanym w sobotę PAP oświadczeniu Miller napisał, że "od listopada 1991 roku główne polskie dzienniki publikowały kluczowe dokumenty. Więcej o oświadczeniu Millera

DA, PAP