W takim modelu klient informuje usługodawcę (w tym przypadku operatora logistycznego) jedynie o swoich bieżących działaniach, utrzymując w tajemnicy szerszy kontekst procesu i jego ostateczny cel. Przykład? Klient naciska na szybki odbiór kontenera w Chinach i jak najkrótszy czas tranzytu, w efekcie czego płaci wyższą cenę za transport. Kontener po dopłynięciu do portu w Polsce czeka kilka tygodni na dalsze dyspozycje, ponieważ okazuje się, że klient nie ma miejsca w magazynie, zaś jego partner nie sprzedał jeszcze poprzedniej partii towaru. Gdyby informacja od początku była pełna i operator poznałby cały proces logistyczny w firmie zleceniodawcy — od zakupu towaru za granicą do jego sprzedaży w Polsce, byłaby szansa wyboru optymalnej formy transportu
Zła ochrona może drogo kosztować
Klienci często przekazują operatorom logistycznym niepełne informacje ponieważ w ten sposób pojmują ochronę informacji poufnych lub wrażliwych, jak np. tajemnice handlowe - mówi Piotr Iwaniuk, prezes DHL Global Forwarding.