„Złoto odrobi straty, ale dopiero gdy podwyżka stóp Fedu będzie już za nami”

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2016-10-17 18:19

Ceny złota, które od tegorocznego szczytu osunęły się o 9 proc., w przyszłym roku odrobią całość ostatnich strat, zapowiedział w rozmowie z agencją Bloomberg Bart Melek z Toronto-Dominion Banku.

Podwyżka stóp procentowych Fedu, której należy spodziewać się w grudniu, może sprowadzić notowania złota poniżej 1200 USD za uncję, zapowiedział Bart Melek, szef analiz surowcowych w kanadyjskim banku. Zaostrzenie polityki monetarnej w USA powinno umocnić dolara, szkodząc złotu, jednak w przyszłym roku ceny kruszcu odbiją. Przetestują pułap 1350 USD za uncję, a nawet sięgną tegorocznego szczytu, wypadającego na wysokości 1375 USD za uncję, ocenił specjalista w wywiadzie dla Bloomberg, udzielonym w czasie konferencji w Singapurze. Realne stopy procentowe w USA pozostaną bardzo nisko, a fakt że złoto nie wypłaca odsetek, i tak plasuje je korzystnie na tle lokat, których rentowności są ujemne, tłumaczył specjalista.

Również inni uczestnicy konferencji oceniali perspektywy notowań złota w dość korzystnych barwach. Zdaniem Terence’a Kooykera, zarządzającego Blenhaim CM, złoto powinno spisywać się lepiej pośród negatywnych oczekiwań inwestorów oraz w miarę, jak gospodarka amerykańska zbliża się do stanu przegrzania. Tymczasem według Shekhara Bhandariego z Kotak Mahindra Banku przecena złota pogłębi się przed końcem roku, jeśli Fed podniesie stopy, a sezon weselny w Indiach wypadnie poniżej oczekiwań. Potem jednak ceny złota odbiją do pułapów zbliżonych lub nieco wyższych od notowanych obecnie, zapowiedział specjalista.

W poniedziałek ceny złota zwyżkowały o 0,3 proc., do 1255 USD za uncję, po tym jak dane amerykańskiego regulatora pokazały zmniejszenie długiej pozycji netto utrzymywanej przez profesjonalnych zarządzających o jedną czwartą. Choć notowaniom kruszcu nie udaje trwale się odbić z czteromiesięcznego dołka, to jednak od początku roku ceny utrzymują się na 18 procentowym plusie.

Złoto, fot. Bloomberg
Złoto, fot. Bloomberg