Godzina 10.00 (Reuters) - Złoty spadł na wtorkowym otwarciu wobec dolara i euro, kontynuując wcześniejsze spadki spowodowane pesymistycznymi perspektywami polskiej polityki fiskalnej na przyszły rok.
* Polska waluta prawdopodobnie pozostanie słaba, gdyż inwestorzy czekają na więcej szczegółów co do deficytu budżetowego w 2002 roku.
* Za dolara płacono 4,2590 złotego wobec 4,2262 w poniedziałek, a za euro 3,8102 złotego wobec 3,7999.
* Minsterstwo finansów próbuje zyskać poparcie rządu dla swojego planu budżetowego na przyszły rok, w którym deficyt budżetowy zakładny jest na poziomie około 4,3 procent PKB, wobec 3,9 procent w tym roku.
* Ministerstwo prawdopodobnie prześle dziś pod obrady rządu ostateczny plan deficytu budżetowego w 2002 roku jak również swoje propozycje cięć budżetowych. Jednak dzisiejszy oficjalny program obrad rządu nie zakłada dyskusji nad przyszłorocznym budżetem.
* Rynki będą oczekiwać na jakiekolwiek komentarze ze strony rządu, które mogą pomóc w określeniu ostatecznego poziomu deficytu budżetowego w 2002 roku, po tym jak ministerstwo finansów powiedziało, że bez koniecznych cięć wydatków i zwiększenia dochodów deficyt może przekroczyć 11 procent PKB.
* Dealerzy uważają, że złoty może się też osłabić z powodu komentarzy Wiesława Kaczmarka z SLD, który powiedział późnym wieczorem w poniedziałek, że lipcowa nowelizacja budżetu może być niewystarczająca i rząd może być zmuszony kolejny raz do zmiany tegorocznego poziomu deficytu budżetowego.
* Kaczmarek, który po wygraniu wrześniowych wyborów parlamentarnych przez SLD typowany jest na nowego ministra skarbu, nie powiedział co mogłoby skłonić rząd do kolejnej nowelizacji tegorocznego budżetu.
* Rząd zwiększył w ubiegłym miesiącu zakładany na ten rok deficyt budżetowy do 29,1 miliarda złotych, czyli 3,9 procent PKB z wcześniejszych 2,6 procent. Za niedobory w budżecie rząd wini mniejsze dochody budżetowe z powodu wolniejszego wzrostu gospodarczego.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))