Godzina 9.26 (Reuters) - Na środowym otwarciu złoty spadł wobec dolara, lecz wzrosła wobec euro. Rządowy kompromis w sprawie przyszłorocznego budżetu poprawił nastroje dealerów, pomimo potencjalnie niskich tegorocznych wpływów z prywatyzacji.
Na środowym otwarciu dolara wyceniano na 4,2695 złotego, wobec 4,2650 na wtorkowym zamknięciu, a euro na 3,9060 złotego, wobec 3,9115 we wtorek.
Rząd we wtorkowe popołudnie zgodził się ustalić przyszłoroczny deficyt budżetowy na poziomie nie większym niż 40 miliardów złotych.
Poziom ten jest nieznacznie wyższy od poziomu zapisanego w planie Ministerstwa Finansów, ale znacznie poniżej poziomu z czarnego scenariusza ministra finansów Jarosława Bauca.
Nie jest jeszcze jasne, jakie cięcia wydatków będą wprowadzone, by osiągnąć taki poziom deficytu. Bauc ostrzegał jednak, że potrzeba głębokich redukcji, by tego dokonać.
Na rynkach panowała obawa, że przyszłoroczny deficyt, który według ministra Bauca może wynieść 88 miliardów złotych, czyli 11 procent Produktu Krajowego Brutto (PKB).
Obawy o wpływy z tytułu prywatyzacji do niedomagającego finansowo tegorocznego budżetu podyscone zostały w środę informacjami z Ministerstwa Skarbu Państwa, które podało, że planuje przesunąć do końca roku ofertę publiczną do 30 procent akcji Telekomunikacji Polskiej (TPSA).
Rynki z uwagą oczekują na środowe ogłoszenie decyzji Rady Polityki Pieniężnej (RPP), która, według większości analityków, obniży główną stopę rynkową, dzisiaj na poziomie 15,5 procent, o 100 punktów bazowych.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))