Złoty spadł nagle ze szczytu na dno

Kamil Zatoński
opublikowano: 2010-02-08 07:14

W dwa dni kurs euro do złotego wzrósł prawie o 10 groszy, a w piątek przez moment za wspólną walutę płacono nawet ponad 4,10 zł. Taką gwałtowność ruchu analitycy tłumaczyli tym, że inwestorzy do tej pory mieli bardzo duże, długie pozycje w złotym, które teraz — w obliczu wzrostu ryzyka związanego z problemami budżetowymi niektórych państw Unii Europejskiej — musiały być szybko redukowane.

Jeszcze na początku minionego tygodnia złoty był jedną z najmocniejszych walut świata (biorąc pod uwagę stopę zwrotu z 5 sesji), by w piątek zniwelować całość zysków i stać się jedną z najgorszych inwestycji. Entuzjazm po zapowiedzi przyspieszenia procesu prywatyzacji i przełamaniu poziomu 4 zł za euro szybko wyparował, a zastąpiły go obawy o stan finansów publicznych. Na razie dotyczą one przede wszystkim Grecji, Portugalii i Hiszpanii, ale widmo poważnych problemów tych państw ze sfinansowaniem potrzeb pożyczkowych odstrasza inwestorów od rynków wschodzących.

 Złoty spadł nagle ze szczytu na dno

Złoty spadł nagle ze szczytu na dno

Co ciekawe, według szacunków firmy analitycznej Data Explorers, udział "czystych" krótkich pozycji w ogóle pozycji zajętych w polskich obligacjach należy do jednych z najwyższych wśród państw rozwijających się i rozwiniętych. W tym zestawieniu Polskę wyprzedzają tylko Rumunia, Słowenia i Litwa, a tuż za nami są Węgry, Irlandia, Portugalia i Grecja. Nieco inaczej jest z dynamiką rok do roku: w przypadku Polski wzrost krótkich pozycji jest nieduży w porównaniu z wymienionymi krajami, a także choćby z Dubajem czy Czechami. Z pewnymi zastrzeżeniami autorzy raportu skalę krótkiej sprzedaży i zmianę jej udziału r/r interpretują jako świadectwo postrzegania kondycji fiskalnej państw.

Złoty spadł nagle ze szczytu na dnoZłoty spadł nagle ze szczytu na dno

źródło: dataexplorers.com

Prawdziwym testem nastawienia inwestorów wobec Polski będą jednak dopiero kolejne przetargi obligacji skarbowych. Złoty spadł nagle ze szczytu na dnoW najbliższą środę resort finansów zaoferuje papiery dwuletnie. 

Więcej w poniedziałkowym Pulsie Biznesu.

Złoty spadł nagle ze szczytu na dno