Zmiana planów USA w zakresie strategicznych rezerw ropy

Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa DM BOŚ
opublikowano: 2023-08-02 09:16

Notowania ropy naftowej, mimo słabego początku wczorajszej sesji, zakończyły ją na plusie, a dziś kontynuują ruch wzrostowy. Cena ropy WTI przekracza już 82 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent zbliżają się do 86 USD za baryłkę. To najwyższy poziom cen ropy naftowej od połowy kwietnia br. – i jest to także poziom bliski lokalnym maksimom sprzed 3 i pół miesięcy (odpowiednio okolice 83 USD i 87 USD za baryłkę).

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wczorajszy wzrostowy akcent na rynku ropy pod koniec sesji wynikał z ciekawego rozwoju sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Amerykański Instytut Paliw (American Petroleum Institute, API) opublikował szacunki dotyczące zapasów ropy naftowej w USA, z których wynikało, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy w tym kraju spadły o niebagatelne 15,4 mln baryłek przy oczekiwaniach zniżki o około milion baryłek. API podał również, że zapasy benzyny spadły o 1,7 mln baryłek (przy oczekiwaniach zniżki o około 1,3 mln baryłek), a zapasy destylatów zniżkowały o 510 tys. baryłek przy spodziewanym ich wzroście o 112 tys. baryłek.

Na pierwszym planie znalazł się jednak spadek zapasów ropy, który jest wyjątkowo duży w skali tygodnia. Jeśli dziś w swoim raporcie dane te potwierdzi Departament Energii, to będzie to oznaczało największą tygodniową zniżkę w całej historii publikowania danych, czyli co najmniej od 1982 r.

Znaczący spadek zapasów ropy naftowej w USA to sygnał wzmożonego popytu na paliwa w tym kraju. Z kolei dynamiczny ruch wzrostowy cen tego surowca skłonił amerykańską administrację do zmiany dotychczasowych planów w zakresie uzupełniania strategicznych rezerw ropy naftowej. Władze USA poinformowały, że wycofują się ze swojego zamówienia na wykup 6 mln baryłek ropy do SPR (Strategic Petroleum Reserve).

Ruchy USA w zakresie SPR są i tak symboliczne. W poprzednim roku Stany Zjednoczone uwolniły rekordowe 180 mln baryłek ropy z rezerw, aby powstrzymać wzrost jej cen. W tym roku władze USA stawiają na odkupienie ropy do rezerw, ale póki co odbudowały jedynie 6,3 mln baryłek. Przed dalszymi zakupami powstrzymała je „sytuacja na rynku ropy naftowej”, czyli prawdopodobnie właśnie ponowny wzrost cen tego surowca w ostatnich tygodniach.