Ważą się losy Kraków Business Parku (KBP), jednego z największych centrów biurowych w kraju. Do sądu wpłynął wniosek o upadłość spółki.
— Złożyła go firma Conection, która chce ogłoszenia upadłości układowej KBP. Propozycje układowe zakładają konwersję wierzytelności na udziały w spółkach córkach KBP [będących właścicielami biurowców — red.] — mówi Aneta Rębisz z Sądu Okręgowego w Krakowie.
Wniosek to kolejna odsłona ostrego sporu udziałowców KBP: większościowego — Adama Świecha (prokuratura zarzuca mu, że jako były szef grupy KBP popełnił wiele przestępstw na jej szkodę) i mniejszościowych — Andrew Kozłowskiego i Jana Domanusa.
W kwietniu 2013 r. konflikt zaowocował ogłoszeniem likwidacji KBP i wyznaczeniem na likwidatora Wojciecha Pietruszki, krakowskiego prawnika i syndyka. Mniejszościowi udziałowcy, którzy wnosili o likwidację, nie byli zadowoleni z jego działań. Andrew Kozłowski, na co dzień partner zarządzający CMS Cameron McKenna, złożył wniosek o odwołanie likwidatora za opieszałość w odzyskiwaniu kontroli nad majątkiem KBP. Tuż przed Bożym Narodzeniem sąd rejestrowy przychylił się do jego wniosku. Likwidatorem został inny krakowski prawnik: Tomasz Wierzbicki, współpracownik Agaty Mastalerz, jednego z pełnomocników Andrew Kozłowskiego przed sądem rejestrowym.
Wniosek o upadłość KBP wpłynął do sądu akurat w dniu, w którym zapadła decyzja o zmianie likwidatora (na razie nieprawomocna). Zbieg okoliczności? Wątpliwe. Conection to spółka kontrolowana przez córki Adama Świecha. Na co dzień administruje biurowcami KBP. Wierzytelność, na którą powołujesię we wniosku o upadłość, wynika jednak z pożyczki, jakiej Conection udzieliła KBP jeszcze za czasów, kiedy krakowskim centrum rządzili niepodzielnie Adam Świech i jego żona Alicja Gostek-Świech. Conection chce, by małżeństwo Świechów oraz brat Adama, Richard, także mogli zamienić swoje wierzytelnościna udziały w spółkach córkach KBP.
— Pieniądze od Conection wykorzystywane były do obrony interesów Adama Świecha jako osoby prywatnej przed sądem w USA i do wypłacania wynagrodzeń członkom jego rodziny. A teraz te niby-pożyczki mają posłużyć do przejęcia udziałów w spółkach córkach i kontroli nad majątkiem KBP. To próba przekrętu — uważa Jan Domanus.
Kontrowersje zaostrza fakt, że zgodnie z ustaleniami fiskusa, prokuratury i sądu, który decydował o likwidacji KBP, Conection była jednym z beneficjentów pieniędzy wypływających z grupy KBP pod pozorem zleceń, z których duża część była fikcyjna.
— Pan Pietruszka jako likwidator powinien próbować odzyskać wyprowadzone pieniądze i w ten sposób zablokować żądania Conection. Niestety tego nie zrobił i teraz jest problem. W spółkach córkach KBP wciąż jednak jest gotówka, która w porozumieniu z bankiem kredytującym może być wykorzystana w obronie grupy przed działaniami członków rodziny Świechów — mówi Andrew Kozłowski.
I on, i Jan Domanus liczą, że Wojciech Pietruszka, który do uprawomocnienia się decyzji o jego odwołaniu wciąż jest likwidatorem KBP, nie poprze wniosku Conection. — Wypowiem się w tej sprawie, jak poznam szczegóły wniosku. Nie zgodzę się, by te wierzytelności były zamienione na udziały po ich wartości nominalnej, wartość rynkowa udziałów spółek córek jest wielokrotnie wyższa — mówi Wojciech Pietruszka.
Z Adamem Świechem nie udało nam się skontaktować, a Małgorzata Bałko, prezes Conection, odmówiła komentarza.