Zwyżka cen na Nasdaq okazała się zbyt duża
Wtorkowa sesja na Nasdaq zakończyła się wzrostem indeksu o blisko 10,5 proc. i była to największa jednorazowa zmiana tego wskaźnika w historii. Wartość Dow Jonesa zwiększyła się o 3,2 proc. Na tak znacznej poprawie koniunktury zaważyły dwa czynniki. Po postanowieniu sądu najwyższego USA w sprawie ręcznego liczenia głosów na Florydzie pojawiła się szansa na szybkie i ostateczne rozstrzygnięcie wyniku wyborów prezydenckich. Drugim czynnikiem, który dał bardzo silny impuls do zwyżek na giełdach, było przemówienie Alana Greenspana, prezesa amerykańskiego banku centralnego Fed, wygłoszone przed grupą bankowców w Nowym Jorku. A. Greenspan stwierdził, że gospodarka uległa spowolnieniu w porównaniu z tempem wzrostu obserwowanym w zeszłym i na początku tego roku, oraz zasugerował, że niedługo bank centralny może zacząć obniżać stopy procentowe. Po długim okresie niepewności na rynkach inwestorzy wyczekiwali na tego typu sygnały, dlatego kursy akcji ruszyły we wtorek ostro w górę.
Wieści z USA z entuzjazmem przyjęli inwestorzy z innych giełd na świecie. Indeks parkietu w Tokio zwyżkował w środę o 1,32 proc. W trakcie sesji zwyżka była jeszcze większa, ale gracze negatywnie zareagowali na informację, podaną po zakończeniu notowań na Wall Street, o tym, że firma Apple Computer osiągnie niższe przychody niż zakładała.
Rynki europejskie otworzyły się w środę zwyżkami indeksów. Obok spółek TMT drożały akcje firm z sektora finansowego, bankowego i użyteczności publicznej. Na wartości traciły akcje przedsiębiorstw z branży energetycznej w wyniku spadku cen paliw na świecie do najniższego od 4 miesięcy poziomu. Nastroje na giełdach były na tyle dobre, że wśród analityków pojawiły się opinie, że oczekiwana hossa na koniec roku może rzeczywiście nastąpić.
W połowie dnia nastąpiła jednak redukcja wcześniejszych zwyżek, ponieważ notowania kontraktów terminowych na indeksy w USA wskazywały, że po wtorkowych wzrostach może dojść do realizacji zysków. Tak też się stało. Na otwarciu Nasdaq zniżkował wczoraj o 0,4 proc., zaś Dow Jones o 0,34 proc.