Banki, które miały kredytować dokończenie budowy Pątnowa II, poinformowały o bezterminowym zawieszeniu rozmów.
Zaplanowana na piątek kolejna runda negocjacji z bankami w sprawie finansowania projektu Pątnów II, prowadzonego przez Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (PAK), zakończyła się nadspodziewanie szybko. Poinformowały o tym Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE), których spółka córka, PSE Electra, brała udział w rozmowach. Długoterminowy kontrakt na sprzedaż energii między PSE Electra a PAK miał być podstawą finansowania umowy Pątnowa II. Kontrakt miał gwarantować elektrowni przychody umożliwiające spłatę kredytu. Łączny koszt inwestycji oceniano na 570 mln EUR. Na jego dokończenie PAK chciał pożyczyć 350 mln EUR.
W piątek PSE poinformowały, że przedstawiciele banków, którzy byli na spotkaniu, ograniczyli się do zakomunikowania decyzji o zawieszeniu rozmów na czas nieokreślony i poszukiwaniu innych sposobów finansowania projektu. Była to prawdopodobnie reakcja na przedstawioną w ubiegłym tygodniu przez PSE Electra kolejną propozycję umowy z PAK. Nieoficjalnie wiadomo, że strony od dawna nie mogą się porozumieć w sprawie podziału ryzyka związanego z finansowaniem inwestycji.
— Piątkowe wydarzenia nas zaskoczyły — mówi Zygnunt Solorz-Żak, właściciel Polsatu i główny akcjonariusz Elektrimu kontrolującego PAK.
Jego zdaniem w tej sytuacji najbardziej realny scenariusz to dokapitalizowanie Elektrowni przez grupę spółek związanych z Polsatem.
— Na dokończenie inwestycji wystarczy 250-270 mln EUR. Reszta to koszty finansowania. Po uwzględnieniu pożyczki obiecanej przez NFOŚ PAK potrzebowałby około 200 mln EUR dodatkowego kapitału. To kwota w zasięgu moich możliwości — zapewnia Zygmunt Solorz-Żak.
W jego opinii spółki związane z Polsatem mogą zdobyć środki na dokapitalizowanie PAK np. sprzedając Polsatowi wykorzystywane przez niego aktywa (m. in. nieruchomości). Telewizja, która wkrótce ma trafić na giełdę, zapłaciłaby za nie pieniędzmi pożyczonymi od banków.