W IV kwartale 2023 r. zysk netto Orange Polska wyniósł 72 mln zł i był niższy od konsensu prognoz analityków według agencji Bloomberg (95,8 mln zł). Rezultat jest też niższy niż rok wcześniej, kiedy wyniósł 163 mln zł. Zgodny z oczekiwaniami był natomiast wynik EBITDAaL - wyniósł 753 mln zł (konsens to 748,7 mln zł), a przychody (3,49 mld zł) okazały się o 100 mln zł lepsze od konsensu. W IV kwartale 2022 r. przychody wyniosły 3,38 mld zł. Wzrost EBITDAaL spółka tłumaczy zwiększeniem marży bezpośredniej i “transformacją” kosztów, co złagodziło skutki inflacji. W całym 2023 r. przychody wzrosły o 3,9 proc. do 12,97 mld zł, EBITDAaL 3,18 mld zł (+3,3 proc. r/r), a zysk netto 818 mln zł (+13 proc.).
- Zaczynamy zbierać owoce postępującej cyfryzacji procesów biznesowych opierające się na rozwiązaniach z zakresu sztucznej inteligencji i analizy dużych zbiorów danych. Wśród wynikających z tego korzyści należy wymienić udział sprzedaży w kanałach cyfrowych na poziomie 20 proc., a także wspartą sztuczną inteligencją platformę zarządzania wartością klienta, opracowaną w celu usprawnienia naszej strategii komercyjnej - mówi Liudmiła Climoc, prezeska Orange Polska.
W 2024 r. zarząd spodziewa się niskiego jednocyfrowego wzrostu przychodów, również niskiego jednocyfrowego wzrostu EBITDAa, a eCapex (ekonomiczne nakłady inwestycyjne) szacuje na 1,7-1,9 mld zł. Na koniec 2023 r. dług netto/EBITDA wyniósł 1,1x.
Mimo niższego od oczekiwań zysku netto inwestorzy przyjęli wyniki spółki bez większych emocji. Na czwartkowej sesji rano akcje po chwilowym spadku wróciły tuż poniżej kursu odniesienia wynoszącego 8,50 zł. W ostatnich miesiącach notowania systematycznie jednak rosły, dzięki czemu kurs wspiął się do poziomu najwyższego od prawie dziewięciu lat.
- Wyniki są neutralne, choć inwestorzy mogą czuć pewien niedosyt. Trochę brakuje impulsów, które wskazywałyby, że spółka przyśpieszy w kolejnych kwartałach – mówi Maciej Bobrowski, analityk BDM.
W 2024 r. zarząd spodziewa się niskiego jednocyfrowego wzrostu przychodów i również niskiego jednocyfrowego wzrostu EBITDAa.
- Wyniki i prognozę na 2024 r. oceniam neutralnie. Niski jednocyfrowy wzrost EBITDAaL jest zbliżony do naszych szacunków na poziomie 3 proc. rocznie – mówi Dominik Niszcz, analityk Trigon DM.
Dywidenda w górę, ale...
Zarząd spółki podjął uchwałę, w której rekomenduje walnemu zgromadzeniu wypłatę w 2024 r. dywidendy w wysokości 0,48 zł na akcję z zysku za 2023 r. Byłoby to o 37 proc. więcej niż w ubiegłym roku, ale też znacznie mniej niż w najlepszych latach dla akcjonariuszy (od 2007 do 2011 r. dywidenda wynosiła 1,5 zł na akcję).
- Dywidenda na poziomie 0,48 zł także wydaje się zgodna z oczekiwaniami - my zakładaliśmy 0,50 zł. Widać progres z roku na rok - ocenia Dominik Niszcz.
W ciągu dwóch lat dywidenda wzrosła z 0,25 do 0,48 zł na akcję. Tak szybki wzrost jest nie do utrzymania, zwłaszcza że zarząd już zadeklarował, że 0,48 zł to poziom bazowy dla wypłaty dywidendy także w 2025 r.
– W przypadku wykupienia pakietu kontrolnego spółki odpowiadającej za światłowody Orange musiałoby więcej długu konsolidować, a to mogłoby wpływać na tempo wzrostu dywidendy w kolejnych latach. Możliwe, że dywidenda będzie jeszcze podnoszona, ale raczej nie tak szybko, jak w poprzednich latach – mówi Dominik Niszcz.
Perspektywy inwestycji i przychodów
Orange Polska odnotował duży wzrost organicznych przepływów gotówkowych, który w skali roku sięgnął 43 proc. Było to możliwe głównie dzięki ograniczeniu wydatków inwestycyjnych, ale napływ gotówki wspierał także wzrost EBITDAaL oraz sprzedaż nieruchomości. Utrzymanie takiego tempa wzrostu w kolejnych latach będzie raczej trudne.
- Spółka uniknęła odpowiedzi na pytanie, czy organiczne przepływy gotówkowe wzrosną w 2024 r., ale my szacujemy, że będą mniejsze ze względu na większy CAPEX na 5G w latach 2024-25. Pewnie też sprzedaż nieruchomości nie będzie szła tak dobrze, choć wciąż ich wartość w spółce szacujemy na kilkaset milionów – mówi Dominik Niszcz.
- W ciągu najbliższych trzech lat nie spodziewałbym się, że inwestycje będą tak niskie, jak w 2023 r. - powiedział Jacek Kunicki, członek zarządu ds. finansów.
Orange podnosił ceny usług, w tym w segmencie konsumenckim po raz kolejny od 1 stycznia tego roku. W obszarze dostarczania Internetu spółka obserwuje rosnącą konkurencję.
- W kluczowych usługach telekomunikacyjnych - czyli konwergencji, usługach komórkowych i stacjonarnych, dostępie szerokopasmowym do Internetu - dynamika wzrostu w IV kwartale sięgnęła 3,8 proc., a w całym roku było to 4,8 proc. Dynamika była względnie słaba na tle poprzednich kwartałów, ale jednocześnie skoro spółka wskazuje na mały jednocyfrowy wzrost całości przychodów, to przy założeniu, że przychody spoza podstawowej działalności mają wysoką bazę – mówię o takich usługach, jak sprzedaż sprzętu czy energii elektrycznej – dynamika w kluczowych liniach biznesowych powinna być nie gorsza niż w 2023 r. Dlatego jestem optymistą i zakładam, że w kolejnych kwartałach ARPO [średni przychód na użytkownika - red.] będzie dobre – mówi Maciej Bobrowski.
Obecny rok jest ostatnim obowiązywania strategii .Grow, w związku z czym prezeska Orange zapowiedziała ogłoszenie kolejnej trzy-czteroleniej strategii na początku przyszłego roku. Ma ona być kontynuacją obecnej, a spółka skupi się na eksploracji obszarów, w których już działa.