Na rozmowę z „Pulsem Biznesu” Anna Kędziora-Szwagrzak, prezes i dyrektor generalna Veolia Energia Łódź, przychodzi prosto ze strategicznego spotkania dotyczącego transformacji. Nie ujawnia, o czym była mowa, ale nie kryje, że kwestia przemiany łódzkich elektrociepłowni w zakłady neutralne klimatycznie jest dla niej priorytetem.
Będą neutralne, czyli jakie?
— Na 100 proc. dziś jeszcze tego nie wiemy. W 2050 r. musimy być neutralni klimatycznie i na pewno będzie to miks złożony z wielu różnych źródeł i paliw — tłumaczy Anna Kędziora-Szwagrzak.
Od finansów do ciepłownictwa
Menedżerka, która odpowiada dziś za realizację potężnego programu transformacji łódzkiego ciepłownictwa, do branży trafiła dosyć przypadkowo.
— Po zakończeniu studiów z zakresu finansów i bankowości miałam wprawdzie ambicje, by zostać bankierem, ale zorientowałam się, że warto też zobaczyć, jak działa biznes, czyli klienci banku. Zajrzałam więc do elektrociepłowni i jej finansów. I zostałam na długo — opowiada Anna Kędziora-Szwagrzak.
Planowała popracować w elektrociepłowni trzy miesiące, ale branża ją wciągnęła. Zaczynała od finansów, potem była dyrektorem finansowym, członkiem zarządu, wiceprezesem, a dziś jest prezesem. Zachęca młodych do planowania kariery w ciepłownictwie.
— Jeśli ktoś nie lubi się nudzić, lubi zmienność i wyzwania, to jest to branża dla niego. W swoim imieniu mogę powiedzieć, że robię to, co lubię. Każdy mój dzień jest inny i mam poczucie, że moje decyzje wpływają na otoczenie. To ekscytujące, dające satysfakcję i poczucie sprawczości. Do tego dochodzi możliwość poznawania wspaniałych ludzi z pasją, sercem i wartościami oraz współpracy z nimi — wylicza prezeska łódzkiej Veolii.
Jak inwestować, to na całego
Łódzka energetyka ma za sobą prawie 120 lat historii. Jednocześnie przez 100 lat opierała się wyłącznie na spalaniu węgla. W 2012 r. Veolia dołączyła do tego miksu biomasę, czyli pierwszy element zielony.
— Kiedy zaczynałam karierę, ciepło dla Łodzi produkowane było jeszcze w czterech zakładach. Dziś mamy dwie elektrociepłownie, EC4 i EC3. Jedna z nich opalana jest węglem, druga węglem i biomasą. Nasz plan zakłada transformację obu tych źródeł — zapowiada Anna Kędziora-Szwagrzak.
Do 2050 r. cała grupa Veolii w skali globalnej zamierza osiągnąć neutralność klimatyczną. W Łodzi natomiast strategia zakłada całkowite odejście od węgla do 2030 r. EC4 przeistoczy się w całkowicie nową hybrydową elektrociepłownię, w której gaz będzie odgrywał rolę paliwa przejściowego. Pojawi się energia z odpadów, a udział biomasy zostanie zwiększony. W EC3 rozważany jest gaz i pellet. Do tego dojdą liczne projekty związane z efektywnością energetyczną i technologiami odzysku ciepła.
— Jesteśmy więc w przededniu rozpoczęcia gigantycznych inwestycji, które będą prowadzone jednocześnie. Będziemy tu mieć naprawdę wielki plac budowy. Szczerze mówiąc, nie mogę się już doczekać — podkreśla Anna Kędziora-Szwagrzak.
Bezpieczeństwo i cena mają znaczenie
Przy transformacji szefowa łódzkiej Veolii stawia na partnerstwa. Przykładowo: we współpracy z sektorem wodociągów pracuje nad wykorzystaniem potencjału ścieków, które mogą być źródłem ciepła odpadowego. Współpracuje też z branżą deweloperską, m.in. ze spółką Archicom. Ma ponadto projekt związany z geotermią realizowany we współpracy z miastem Łódź i duńską firmą Innargi.
— Realizując strategię transformacyjną i poszukując najlepszych technologii, musimy jednak cały czas pamiętać o naszej misji, czyli zachowaniu bezpieczeństwa zaopatrzenia miasta w ciepło — podkreśla Anna Kędziora-Szwagrzak.
Jako doświadczona ciepłowniczka ma też świadomość, jak ważna jest tocząca się obecnie debata o energii elektrycznej, dopłatach do rachunków za energię oraz o tym, że energia w Polsce jest jedną z najdroższych w Europie.
— Niemniej mamy niedosyt dyskusji na temat ciepłownictwa wielkoskalowego, jego transformacji i tego, jak przeprowadzić cały proces, aby koszty dekarbonizacji i zmian technologicznych w ograniczonym stopniu dotknęły klientów — mówi menedżerka.
Odporność lidera to klucz
W latach pandemii, a potem po eskalacji konfliktu w Ukrainie kluczowym tematem w firmie było bezpieczeństwo dostaw paliwa.
— Był to dla naszej firmy, ale też dla całej energetyki okres permanentnego zarządzania kryzysowego. Dziś widzimy, że jako grupa Veolia byliśmy doskonale przygotowani. Odporność, którą firma i kadra zarządzająca wówczas nabyła, jest cenna. Słyszymy przecież zewsząd, że czasy spokoju i przewidywalności już nie wrócą, a kryzysy będą pojawiać się regularnie. Dlatego kluczową kompetencją menedżerów powinna być właśnie odporność — uważa Anna Kędziora-Szwagrzak.
Męskich garniturów coraz mniej
Szefowa Veolia Energia Łódź uczestniczy w branżowych eventach, np. kongresach ciepłowniczych. Widać na nich, że ciepłownictwo to branża z dominującym udziałem mężczyzn.
— Udział męskich garniturów wśród uczestników tych kongresów nie jest już jednak tak bardzo dominujący jak kiedyś — mówi Anna Kędziora-Szwagrzak.
Podkreśla, że w grupie Veolia w Polsce 40 proc. kadry kierowniczej stanowią kobiety, natomiast w całej strukturze Veolii około 20 proc. Na czele globalnej Veolii również stoi kobieta. Postęp cywilizacyjny i technologiczny, a przede wszystkim digitalizacja wielu obszarów życia wymusza zmiany w zakresie podziału ról.
— Świat odchodzi od podziałów na role męskie i kobiece. Wydaje mi się, że potrzeba szybkiego reagowania na zmiany i wyzwania spycha kwestie płci na dalszy plan. Liczą się predyspozycje, kompetencje, wiedza, doświadczenie — twierdzi Anna Kędziora-Szwagrzak.
Dostrzega też, że młodsze pokolenie zmienia spojrzenie na rolę płci w pracy.
— Mam dorosłe dzieci i z przyjemnością obserwuję ich podejście do tego tematu. Nie widzą barier płci, nie widzą wynikającego z tego podziału ról — mówi Anna Kędziora-Szwagrzak.
Jako coach i mentorka z zaangażowaniem wspiera rozwój innych kobiet.
— Bardzo to lubię, ponieważ wiele się w ten sposób uczę. Uwielbiam obserwować dalsze kariery kobiet, dla których miałam przyjemność być mentorką — podkreśla szefowa Veolii.