Ci ludzie, którzy mogą stanowić nawet 25 proc. nabywców kruszcu, wierzą że cena złota wystrzeli do 10 tys. USD za uncję, kiedy rząd USA imploduje, twierdzi Hug. Jego zdaniem, duży udział „wariatów” w zakupach złota ma wpływ na ceny na rynku, szczególnie jeśli chodzi o niewielkie ilości kruszcu, między 1 a 32 uncjami.
- Ci inwestorzy kupują meta i on po prostu znika. Idzie pod materac. Chcą z niego skorzystać kiedy nastąpi koniec świata – powiedział Hug w CNNMoney.
Peter Schiff, znany zwolennik inwestowania w złoty kruszec uważa, że Hug jest niesprawiedliwy przedstawiając w ten sposób nabywców złota.
- Strach przed gospodarczym załamaniem w USA nie jest irracjonalny. Myślę, że bardziej irracjonalne jest to, kiedy ludzie nabierają przekonania, że nic nie może pójść źle – powiedział.
Schiff przyznaje jednak, że niektórzy ludzie mają taką paranoję, że nie posiadają innych aktywów, tylko złoto.
- Może są zbyt przerażeni, albo mają obsesję na jego punkcie. Ale czy to jest dużo mniej racjonalne niż nie posiadanie złota wcale – powiedział.
Schiff powidział, że jego firma brokerska rekomenduje, abu złoty kruszec stanowił 5 do 15 proc. portfela inwestycyjnego.
