6,2 mln turystów odwiedziło Polskę w I półroczu 2003 r.

opublikowano: 2003-08-13 18:04

PAP - - szacuje Instytut Turystyki, który zakłada, że po wakacjach liczba turystów okaże się większa niż w roku poprzednim. Polacy korzystają z ciepłego lata i częściej wybierają krótkie wyjazdy krajowe niż zagraniczne.

Według danych Instytutu, w I półroczu 2003 r. do Polski przyjechało około 2 proc. mniej turystów niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.

Zdaniem prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej (POT) Andrzeja Kozłowskiego, przy notowanym od kilku lat w Polsce spadku liczby przyjazdów turystycznych oraz ogólnoświatowym spadku w 2003 r. "nawet 2-procentowy spadek w I półroczu to duży sukces" - powiedział Kozłowski na środowej konferencji. Poza tym wyniki powinny się poprawić po wakacjach, ponieważ najwięcej turystów przyjeżdża w lipcu i sierpniu.

"Zakładamy, że po wakacjach liczba turystów w okresie pierwszych siedmiu miesięcy będzie wyższa niż w podobnym okresie 2002 r." - powiedział na środowej konferencji dyrektor Instytutu Turystyki Krzysztof Łopaciński. Liczba przyjazdów powinna też wzrastać w późniejszym okresie, zwłaszcza po wstąpieniu do UE, ponieważ Polską interesuje się coraz więcej turystów z UE, głównie studenci.

Łopaciński przypomniał też, że w Polsce od kilku lat notowany jest spadek przyjazdów turystycznych, jednak z roku na rok tendencja spadkowa zmniejsza się. W 2002 r. Polskę odwiedziło 14 mln turystów.

Dodał, że w 2003 r. spadek podróży zagranicznych to tendencja ogólnoświatowa, spowodowana m.in. skutkami wojny w Iraku, wirusem SARS i recesją. Np. do Grecji przyjechało o 30 proc. mniej turystów, do Francji 15 proc. mniej, do Wielkiej Brytanii o 11 proc. mniej, do USA o 7 proc. mniej, a do Włoch o 0,1 proc. więcej niż w I półroczu 2002 r.

Według danych Polskiej Organizacji Turystycznej (POT), w I półroczu 2003 r. coraz więcej osób przyjeżdżało do Polski w celach turystycznych i służbowych, było też więcej przyjazdów Polonii. Spada natomiast tranzyt i przyjazdy na zakupy. Wzrosła liczba turystów zza wschodniej granicy, korzystających z hoteli. Coraz więcej jest też turystów, którzy przyjeżdżają do Polski po raz pierwszy.

Według prezesa Kozłowskiego, największe przeszkody w rozwoju turystyki przyjazdowej to wysokie ceny biletów lotniczych i hoteli oraz problemy z transportem. Zagraniczni turyści najczęściej wytykają nam brak tanich linii lotniczych, brak dogodnych połączeń kolejowych, zły stan dróg oraz problemy z szybkim przekroczeniem granicy. Poza tym ceny w polskich hotelach są wyższe lub na tym samym poziomie co ceny w hotelach na zachodzie Europy.

Według Kozłowskiego, problemem jest również słaby dostęp do informacji turystycznej o naszym kraju. Wiąże się to z brakiem środków na promocję Polski za granicą. W 2003 r. POT ma na ten cel ok. 7 mln euro, podczas gdy Czechy wydadzą na promocję ogólnie 40 mln euro, a Węgry - 86 mln euro.

Bardzo pozytywnym zjawiskiem jest natomiast - według Instytutu Turystyki - wzrost o 15 proc. liczby przekroczeń granicy morskiej, co było możliwe dzięki uruchomieniu stałego połączenia z Danią. O 2 proc. wzrosła też liczba przekroczeń granicy w portach lotniczych. Ogółem w I półroczu 2003 r. polską granicę przekroczyło 12 mln osób.

Prawie bez zmian w stosunku do poprzedniego roku pozostawała liczba osób przekraczających granicę zachodnią i południową. Natomiast o 20 proc. mniej osób przekroczyło granicę wschodnią z powodu zamieszania z wizami. Wiele osób myślało, że będą obowiązywały już od początku 2003 r.

Z kolei Polacy coraz częściej wybierają wypoczynek w kraju. W I półroczu 2003 r. liczba wyjazdów zagranicznych spadła o 18 proc. Jednak ogólna liczba wyjazdów turystycznych, zagranicznych i krajowych łącznie, wzrosła o 9 proc.

Polacy korzystają z wyjątkowo ciepłego lata i wyjeżdżają nad polskie morze lub nad jeziora. W tym roku trudno jest znaleźć wolne kwatery nad morzem, Instytut zwraca uwagę na "ogromny tłok nad morzem".

Poza tym Polacy zaczęli spędzać wolny czas w inny sposób niż dotychczas, zamiast jednego dłuższego wyjazdu latem wybierają kilka krótszych np. na kilka dni lub weekend na działce. Konkurencją dla wycieczek zagranicznych były w I półroczu zakupy środków trwałych - np. samochodów i telewizorów. Polacy wybierają krótkie wyjazdy na działkę także z powodu problemów finansowych.

: