Zanim zostałam prezesem Agrokamu, pracowałam w spółce o podobnym profilu, która zbankrutowała przez nierzetelnego kontrahenta. W nowym miejscu odnalazłam się bardzo szybko.
Choć zarządzanie firmą nie jest łatwe, można to robić z powodzeniem. Trzeba tylko wiedzieć, czego się chce. Jestem dumna, że potrafię się odnaleźć w każdej sytuacji, a w momentach kryzysowych nie tracę nadziei. Stosuję partnerski system zarządzania. Prezes i pracownicy dążą do tego samego celu, dlatego powinni współpracować, słuchać siebie nawzajem i szukać najlepszych sposobów wyjścia z trudnych sytuacji. Praca jest moim największym hobby.
W niej zawiera się wszystko: cele, ambicje, dążenia, ciekawi ludzie. Każdego dnia staram się działać zgodnie ze dewizą: „Stabilnie i do przodu!” Ale bez dwóch rzeczy nie potrafiłabym pracować: pierwsza to kalkulator, który traktuję jak „maszynkę do myślenia”, a druga — internet, który jest dla mnie oknem na świat.
Nie wiem, co będzie za kilka lat, ale chciałabym, żeby życie przyniosło mi coś nowego: ambitny plan lub produkt, nad którym ciekawie będzie pracować. Mam udane życie prywatne. Mąż jest moim najlepszym przyjacielem.
Agrokam
Firma powstała w 2008 r. Ma siedzibę w Warszawie. Specjalizuje się w handlu masowymi towarami rolno-spożywczymi, m.in. nasionami roślin oleistych, zbożami paszowymi. Dostarcza je na rynek krajowy i zagraniczny.