Abolicja dla cudzoziemców: politycy przeciw, biznes za

Krzysztof Buczek, Jarosław Królak
opublikowano: 2003-02-21 00:00

Przedstawiciele koalicyjnego PSL i opozycyjnego PiS zapowiadają blokowanie pomysłu Krzysztofa Janika, szefa resortu spraw wewnętrznych, dotyczącego wprowadzenia abolicji dla cudzoziemców nielegalnie nabywających nieruchomości w Polsce. Przedsiębiorcom natomiast ta propozycja się podoba.

Eugeniusz Kłopotek

poseł PSL

- Legalizowanie przypadków nabycia przez cudzoziemców polskich nieruchomości z naruszeniem prawa może budzić poważne kontrowersje i zastrzeżenia. Jutro mam spotkanie z wicepremierem Jarosławem Kalinowskim i na pewno poruszymy ten temat. Już teraz mogę powiedzieć, że dopóki PSL jest w rządzie, to nie zgodzimy się na tego typu „przekręty”.

Adam Szejnfeld

szef sejmowej Komisji Gospodarki, poseł PO

- Pomysł abolicji dla cudzoziemców może wywołać oburzenie społeczne. Takie rozwiązanie jest niedopuszczalne. Doszlibyśmy do absurdu. Taka abolicja jest wykluczona. Prawo własności, a szczególnie nieruchomości, jest prawem świętym, poddanym najwyższej ochronie prawnej. Dlatego nie wyobrażam sobie, aby w Polsce ten, kto bezprawnie nabył nieruchomość, miał możliwość po czasie zalegalizowania czynu naruszającego to prawo.

Wiesław Walendziak

przewodniczący sejmowej Komisji Skarbu, poseł PiS

- Nie widziałem jeszcze tego projektu, więc nie znam szczegółów. Jednak pomysł MSWiA nie podoba mi się. Tak jak występowałem przeciwko abolicji w wersji ministra Kołodki, tak samo będę sprzeciwiał się wprowadzeniu abolicji w wersji ministra Janika. Zastanawia mnie słabość SLD do pomysłów różnych abolicji. Zachęcam ministra Janika do skupienia się na skutecznym egzekwowaniu prawa.

Adam Polanowski

właściciel agencji Polanowscy Nieruchomości

- Podczas działalności naszej firmy nie zetknąłem się z takim przypadkiem, żeby przedsiębiorca zakupił nieruchomość bez wymaganego zezwolenia. Takie sytuacje niewątpliwie mają miejsce, ale myślę, że jest ich niewiele i są to zwykle transakcje dokonywane przez podstawione osoby. W dużym stopniu zapobiega temu zjawisku konieczność sporządzania umowy za pośrednictwem notariuszy, którzy własnym majątkiem odpowiadają za ważność aktu notarialnego.

Zygmunt Janiec

dyrektor generalny Izby Przemysłowo-Handlowej Inwestorów Zagranicznych

- Bywa, że przedsiębiorca nieumyślnie powoduje sytuacje niezgodne z prawem. Dlatego reguły dotyczące pewnych sfer gospodarki nie powinny być na tyle sztywne, żeby nie było wyjścia z takich sytuacji. Niektórzy inwestorzy zagraniczni, nabywając akcje czy udziały polskich spółek będących właścicielem gruntów i budynków, często przez zwykłe przeoczenie nie postarali się o zezwolenie MSWiA. Trzeba uporządkować ten stan. Myślę, że niektórzy na pewno skorzystają z abolicji. Uważam jednak, że powinna być ona wprowadzona dużo wcześniej, a razem z nią mechanizmy, które skuteczniej zapobiegałyby nielegalnemu nabywaniu nieruchomości.

Grzegorz Wlazło

adwokat kancelarii G. Wlazło

- Wszystkie inicjatywy zmierzające do zwiększenia pewności obrotu nieruchomościami należy ocenić pozytywnie, zwłaszcza jeżeli cudzoziemcy skutecznie obchodzą przepisy, nabywając grunty z naruszeniem prawa, a władze nie mogą z tym praktycznie nic zrobić. Abolicja nie może jednak prowadzić do legalizacji przestępstw, np. polegających na praniu brudnych pieniędzy poprzez zakup nieruchomości dla cudzoziemca przez podstawioną osobę. Dlatego MSWiA będzie musiało zwrócić na to szczególną uwagę.