Abonament w PIT ? To chyba pomyłka

Radosław Omachel
opublikowano: 2003-08-12 00:00

Zaostrza się dyskusja o powiązaniu abonamentu radiowo-telewizyjnego z systemem PIT. Zdaniem Juliusza Brauna, byłego szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, takie rozwiązanie spowoduje niepotrzebny chaos. Poza tym zwolniłoby z opłat rolników, którzy nie płacą podatku dochodowego.

Po raz kolejny rozgorzała dyskusja nad podniesieniem ściągalności abonamentu. Spory budzi już sam termin ustawowego rozwiązania sprawy. Włodzimierz Czarzasty, sekretarz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zaproponował niedawno, aby tę kwestię włączyć do projektu nowej ustawy o radiofonii i telewizji. Przeciwny temu jest Juliusz Braun, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

— Sprawa abonamentu wymaga pilnego rozwiązania. Nie ma potrzeby czekać na uchwalenie nowej ustawy o RTV — mówi Juliusz Braun.

Według jednej z propozycji sekretarza Krajowej Rady RAdiofonii i Telewizji, wyższe wpływy z abonamentu umożliwi włączenie abonamentu do systemu PIT. Według wyliczeń Włodzimierza Czarzastego, takie rozwiązanie umożliwiłoby pokrycie 100 proc. potrzeb finansowych Polskiego Radia i 75 proc. wydatków TVP. Pomysł krytykuje Juliusz Braun.

— Włączenie abonamentu do systemu PIT oznaczałoby, że nie musieliby go płacić rolnicy, którzy nie są obciążenie podatkiem dochodowym. Poza tym w gospodarstwie, w którym mieszka kilka osób płacących podatki, opłaty za abonament wzrosłyby kilkakrotnie — mówi Juliusz Braun.

Aby pokryć wszystkie potrzeby finansowe mediów publicznych (2 mld zł), wszyscy podatnicy musieliby zapłacić fiskusowi około 90 zł rocznie więcej niż dotychczas.

Zdaniem Juliusza Brauna, dobrym rozwiązaniem byłoby rozpisanie przetargu na ściąganie abonamentu. Do KRRiT wpłynęło kilka propozycji od banków, które były zainteresowane zawiązaniem konsorcjum i stworzeniem systemu skutecznego poboru opłat radiowo-telewizyjnych. Na razie abonament ściąga Poczta Polska. To dla niej żyła złota. Poczta zarabia rocznie na zbieraniu opłat RTV około 50 mln zł. A mogłoby to być znacznie więcej.

Na 30 zatrudnionych w Polsce kontrolerów Poczty Polskiej pięciu pracuje w Skierniewicach. Tamtejszy Rejonowy Urząd Pocztowy nałożył w 2002 roku kary na niepłacących abonentów wysokości 125 tys. zł (dane KRRiT).

Roczne wpływy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z tytułu pobierania abonamentu RTV powinny wynosić 2 mld zł. Tyle uzbierałoby się, gdyby abonament płacili wszyscy, którzy są do tego zobowiązani. Tymczasem z 11,7 mln gospodarstw domowych abonament płaci tylko 6,4 mln (55 proc. — prawie połowa niepłacących korzysta z ustawowych zwolnień).

Z 3 mln zarejestrowanych w Polsce podmiotów gospodarczych abonament płaci tylko 80 tys. Z 900 mln zł, które w 2002 roku udało się zgromadzić w ramach opłat abonamentowych, 60 proc. trafiło do TVP (540 mln zł). Resztę — czyli 360 mln zł — otrzymało Polskie Radio. Udział abonamentu w budżetach niektórych lokalnych rozgłośni PR sięga 85 proc.