Abris Capital Partners zwieńczył 2023 r. dużą transakcją — globalna Partners Group odkupi od niego, według szacunków za znacznie powyżej 1 mld zł, producenta artykułów higienicznych Velvet Care. Jak na fundusz private equity (PE) przystało, nie zapomina jednak o zakupach.
Abris realizuje je często w ramach strategii buy and build, czyli wyszukiwaniu tzw. platform, na bazie których następnie konsoliduje rynek. W ochronie zdrowia takim podmiotem dla niego od początku 2021 r. jest Scanmed. Grupa wyspecjalizowana w kardiologii buduje kompleksową ofertę i w tym celu chce przejmować m.in. centra rehabilitacyjne. To intratny biznes, co potwierdza grudniowe przejęcie Nordmedicu przez Polmed (największa transakcja w jego historii). Równolegle zakup innego podmiotu sfinalizował Scanmed.
Scanmed mocniejszy na Śląsku
Grupa poszerzyła się w styczniu o chorzowskie Centrum Rehabilitacji (kupiła 100 proc. udziałów). Świadczy ono rozmaite zabiegi, w tym kinezyterapię, fizykoterapię, krioterapię i inhalację, od ponad dwóch dekad, obsługując przeszło 20 tys. pacjentów rocznie.
— Głównym ryzykiem po zawale jest śmierć w ciągu pierwszego roku. Program KOS-zawał realizowany w ramach NFZ obniża to ryzyko o 30 proc. dzięki stałej opiece rehabilitacyjnej nad pacjentem. Centrum Rehabilitacji w Chorzowie zapewnia nam kompleksowość oferty w konurbacji górnośląskiej, gdzie posiadamy już oddziały szpitalne w Chorzowie, Raciborzu i Sosnowcu — mówi Andrzej Podlipski, prezes Scanmedu.
Nowy nabytek zatrudnia kilkudziesięciu terapeutów i lekarzy. W 2022 r. zwiększył przychody z 5,8 do 6,7 mln zł, a zysk netto z 1,2 do 1,4 mln zł — to więcej niż w 2020 r. o 39,4 i 27,8 proc.
— Rynek placówek rehabilitacyjnych jest w Polsce bardzo rozdrobniony, chorzowskie Centrum Rehabilitacji jest jednym z największych w kraju. Wpasowując je w nasze struktury, widzimy potencjał do zwielokrotnienia skali działalności w krótkim okresie — informuje menedżer.
Tyle NFZ przeznaczył już na finansowany w pełni przez siebie program KOS-zawał…
…z którego tylu pacjentów skorzystało do końca 2022 r.
Duże inwestycje w kompleksową ofertę
Abris przejął Scanmed w wyjątkowym okresie dla branży — w środku pandemii COVID-19. Decyzję uzasadnia m.in. tym, że to zdywersyfikowany podmiot działający w ważnych i perspektywicznych obszarach rynku zdrowia. Kluczową działalnością Scanmedu jest opieka szpitalna świadczona w ramach kontraktów z NFZ, ubezpieczycielami i prywatnymi operatorami medycznymi.
— Do transakcji doszło w szczególnym momencie, ale już wtedy spodziewaliśmy się, że COVID-19, który miał ewidentnie negatywny wpływ na zdrowie Polaków, przyspieszy wzrost wydatków na służbę zdrowia. Ich poziom jest w naszym kraju wciąż niski — jesteśmy w ogonie Europy. Po prawie trzech latach widzimy, że rynek rośnie nawet szybciej, niż zakładaliśmy — tłumaczy Sylwester Urbanek, dyrektor inwestycyjny w Abris Capital Partners.
Fundusz intensywnie zabrał się za ten projekt. CAPEX Scanmedu od momentu zmiany właścicielskiej zbliża się do 100 mln zł, a zdecydowana większość tej kwoty przypada na rozwój. Liczba łóżek wzrosła z 556 do 672, a w placówkach grupy pojawiły się urządzenia do diagnostyki obrazowej (rezonans magnetyczny i tomograf komputerowy).
— Rozwijamy własne centrum opisowe w celu skrócenia czasu oczekiwania pacjenta na wyniki. Dokupiliśmy również sprzęt umożliwiający prowadzenie nowych terapii i rozszerzenie profilaktyki w takich obszarach jak neurologia, okulistyka i gastroenterologia: m.in. endoskopy, aparaty EEG, zestaw ICG i lasery okulistyczne — mówi Andrzej Podlipski.
Inwestycje zakładają dążenie do kompleksowej opieki — od pierwszego kontaktu pacjenta z lekarzem i diagnostyki po rehabilitację i profilaktykę — oraz spełniania standardów ESG, na które Abris kładzie nacisk w komunikacji. Stąd m.in. realizacja w Scanmedzie projektów ograniczających zużycie mediów i monitorujących wpływ na środowisko.
— Dziś ponad 80 proc. naszego biznesu to szpitalnictwo, reszta przypada na centra medyczne i podstawową opiekę zdrowotną POZ [grupa ma w 11 województwach 37 placówek, w tym sześć szpitali i 13 centrów kardiologii — red.]. Szpitale pozostaną naszym fundamentem, ale zamierzamy dalej rozwijać się w perspektywicznych obszarach, gdzie ścieżka pacjenta zaczyna się i kończy — mówi szef Scanmedu.
Chcemy pozostać największą grupą oferującą kompleksową opiekę szpitalną. Nikt nie jest w tym obszarze tak zdywersyfikowany jak my, poza tym najwięksi konkurenci koncentrują się na pacjentach prywatnych.
Trzy przejęcia, a będzie więcej
Centrum Rehabilitacji było trzecią i najmniejszą akwizycją Scanmedu od zmiany właścicielskiej. W listopadzie dwa lata temu przejął on wielospecjalistyczny szpital Ars Medical, który w 2022 r. zwiększył przychody z 72,9 do 84,6 mln zł, a zysk netto utrzymał na poziomie ponad 4 mln zł. Kolejne przejęcie nadeszło po 12 miesiącach — Scanmed kupił Med-Lux prowadzący ośrodek rehabilitacyjny i przychodnie. Dynamicznie rosnący podmiot zakończył 2022 r. z 21,5 mln zł sprzedaży i 3,7 mln zł wyniku netto. Przyszła pora, by przyspieszyć w zakupach.
— Od początku rozglądaliśmy się za spółkami, które możemy przyłączyć do Scanmedu. Z przejęciami wstrzymywaliśmy się głównie z dwóch powodów. Po pierwsze, Scanmed wymagał uporządkowania wewnętrznych procesów i rozbudowania zasobów, by być gotowy do konsolidowania rynku i dynamicznego wzrostu. Po drugie, chcieliśmy sprawdzić, które firmy dowiodą w okresie pandemii stabilności fundamentów — wyjaśnia Sylwester Urbanek.
— Szukamy komplementarnych spółek o przychodach od kilku do nawet kilkuset milionów złotych. Tak duże transakcje wymagają więcej czasu, ale są absolutnie w naszym zasięgu. Jesteśmy już w trakcie rozmów z kilkoma podmiotami o rocznych przychodach przekraczających 100 mln zł — dodaje Andrzej Podlipski.
Tylu pracowników zatrudnia Scanmed i tak jak inne firmy z branży mierzy się z niedoborem specjalistów. W radzeniu sobie z tym pomaga mu szeroki zakres specjalizacji, dzięki któremu we współpracy z kilkoma uczelniami może zapewnić odpowiednią jakość kształcenia kadry medycznej oraz miejsca stażowe.
Na miliardzie się nie skończy
W 2024 r. grupa chce sfinalizować więcej transakcji niż dotychczas, które pozwolą jej skokowo zwiększyć przychody. W roku obrotowym 2020/21 zakończonym we wrześniu jej sprzedaż wzrosła z 373,3 do 410,5 mln zł, a strata netto zmniejszyła się z 26,3 do 12,3 mln zł. W kolejnym roku obrachunkowym (trwającym wyjątkowo 15 miesięcy: od października 2021 r. do grudnia 2022 r.) przychody urosły do 615,6 mln zł, a strata netto do 13,9 mln zł (zysk na poziomie operacyjnym wyniósł 8,8 mln zł). Celem na 2023 r. było około 800 mln zł sprzedaży.
— Wierzymy, że w 2024 r. przekroczymy 1 mld zł przychodów, a wówczas postawimy sobie kolejny ambitny cel — 1,5, a może nawet 2 mld zł. Nasze możliwości finansowania akwizycji zdecydowanie przewyższają wartość, za którą przejęliśmy Scanmed [Abris zapłacił grupie Life Healthcare około 199 mln zł, a uwzględniając dług, wycenił Scanmed na 340 mln zł — red.] — mówi Sylwester Urbanek.
W ostatnim czasie rynek ochrony zdrowia jest wyjątkowo atrakcyjny dla inwestorów zarówno finansowych, jak też branżowych. Intensywną konsolidację prowadzą nie tylko najwięksi gracze: jak Lux Med, Medicover i grupa PZU, ale też mniejsi, w tym Polmed.
— W obserwowanych przez nas niszach konkurencja nie jest tak duża jak na szeroko rozumianym rynku medycznym, ponieważ wymagają one specjalistycznej wiedzy do osiągnięcia zakładanej synergii. Naszą przewagą jest możliwość przejęcia nie tylko 100 proc. własności, ale też pełnej kontroli nad zarządzaniem już od pierwszego dnia — twierdzi dyrektor inwestycyjny Abrisu.
Abris spokojny o kupców
Zdaniem funduszu rynek jest tak pojemny, że Scanmed może jeszcze bardzo długo rosnąć. W związku z tym ma stać się świetnym celem zarówno dla nowego strategicznego inwestora chcącego wejść do Polski, jak też dla gracza już obecnego w naszym kraju, który chciałby poszerzyć ofertę w szpitalnictwie. Abris nie spieszy się ze sprzedażą. Podkreśla, że do końca standardowego horyzontu inwestycyjnego zostało mu jeszcze kilka lat.
— Scanmed nie jest naszą pierwszą inwestycją w branży medycznej — mamy w portfelu jeszcze Dental Holding, czołowego dostawcę materiałów stomatologicznych w Rumunii, oraz Matex Lab, jednego ze światowych liderów na rynku urządzeń i materiałów dla medycyny estetycznej. Nie będzie też ostatnią, ponieważ działa w jednym z kluczowych dla nas obszarów, w którym szukamy atrakcyjnych celów w całym regionie. Gdy trafia się coś ciekawego, najpierw zastanawiamy się, czy pasuje do Scanmedu. Jeśli nie, rozważamy inwestycję w kategorii odrębnego projektu — mówi Sylwester Urbanek.

Konsolidacja rynku medycznego przynosi pacjentom korzyści m.in. dzięki poprawie standardów opieki, efektywności wykorzystania zasobów oraz przepływowi wiedzy i doświadczenia, a także przyspieszeniu wprowadzania innowacji. Dostrzegamy duży potencjał konsolidacji zwłaszcza w usługach szpitalnych, co wskazuje na możliwość kolejnych strategicznych transakcji. Ten proces jest szczególnie zaawansowany w stomatologii, a dynamicznie rośnie zainteresowanie zdrowiem psychicznym — w 2022 roku inwestora zdobyło Centrum CBT. Coraz atrakcyjniejsze pod względem przejęć są też spółki oferujące usługi rehabilitacyjne. Inwestorzy branżowi często bowiem dążą do kompleksowości oferty medycznej, więc szukają komplementarnych celów.