Adani Group przy współpracy z izraelska firmą Tower Semiconductor zamierza zbudować zakłada produkcji chipów zlokalizowany w Taloja w pobliżu Bombaju. Wartość projektu szacowana jest na 10 mld USD.
Na razie nie ujawniono ram czasowych, oczekuje się jednak, że w pierwszej fazie uruchamiania produkcji, moce produkcyjne będą miały poziom około 40 tys. wafli, zaś w drugiej wzrosną one dwukrotnie.
Eksperci szacują, że realizacja projektu zajmie od trzech do pięciu lat.
Plany Adani wpisują się w strategię premiera Narendry Modiego, który chce przekształcić najludniejszy kraj świata w supermocarstwo technologiczne, przyciągnąć więcej międzynarodowych producentów chipów i uniezależnić się od drogiego importu.
Indie utworzyły już fundusz o wartości 10 mld USD, mający na celu przyciągnięcie do kraju producentów układów scalonych. Skusił się już na tę ofertę amerykański producent pamięci, koncern Micron Technology, który otworzył zakład montażowy w Gudżaracie o wartości 2,75 mld USD.
Adani nie jest prekursorem transformacji. Wcześniej inny indyjski gigant, Tata Group nawiązał partnerstwo z tajwańskim Powerchip Semiconductor Manufacturing w celu budowy zakładu produkcji chipów o wartości 11 mld USD w Dholera w zachodnim stanie Gujarat.