
Firma twierdzi, że po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa rynek lotniczy będzie musiał ulec transformacji.
Airbus wyliczył, że dostarczona w 2019 r. rekordowa ilość 863 samolotów w ciągu całego cyklu życia, szacowanego średnio na 22 lata, wytworzy łączną emisję 740 mln ton ekwiwalentu CO2. W skład tej kwoty wchodzi 130 mln ton związanych z produkcją paliwa spalonego podczas lotów.
Z kolei w przypadku 566 maszyn wyprodukowanych w bardzo słabym 2020 r. emisja wyniesie 440 mln ton, w tym 80 mln z produkcji paliwa.
Airbus opublikował również dane dotyczące intensywności emisji dwutlenku węgla. W 2019 r. średnia wydajność wynosiła 66,6 gramów CO2e na pasażerokilometr, zaś rok później spadła do 63,5 gr.
Koncern chce o 20 proc. zmniejszyć zużycie energii emitować o 40 proc. mniej CO2 z 70 swoich obiektów do 2030 r. w porównaniu z 2015 r.
Branża lotnicza odpowiada za 2,5 proc. emisji CO2 wytwarzanej przez człowieka i 12 proc. powstającego w transporcie. Branża deklaruje, że do 2050 r. zmniejszy emisję CO2 netto do 50 proc. poziomu z 2005 r.