
Właściciele ponad 80 proc. udziałów Norwegiana zagłosowali za zezwoleniem zarządowi na pozyskanie do 4 mld koron norweskich ze sprzedaży akcji lub instrumentów hybrydowych.
Linie lotnicze staną do trudnych negocjacji z wierzycielami w nadchodzących miesiącach, ponieważ starają się zmniejszyć swoje zadłużenie i zobowiązania o ok. 66,8 mld koron (7,75 mld USD). Muszą także znaleźć inwestorów i pożyczkodawców, którzy zechcą wyłożyć nową gotówkę.
Linia lotnicza uzyskała w tym miesiącu ochronę przed wierzycielami od sądów w Norwegii i Irlandii, co da jej więcej czasu na działania związane z restrukturyzacją.
Firma zamierza, z pomocą sądów, rozpocząć od 26 lutego przyszłego roku działalność jako mniejszy, ale bardziej wydajny przewoźnik z mniejszą liczbą samolotów, mniejszym zadłużeniem i większym kapitałem własnym.
Głównymi wierzycielami Norwegiana są leasingodawcy Aercap i BOC Aviation, producent samolotów Airbus oraz United States Export-Import Bank, który pomógł w finansowaniu zakupu odrzutowców Boeing.
Akcje Norwegian wzrosły o 10 proc. na giełdzie w Oslo. Od początku roku odnotowały jednak spadek aż o 98 proc.