Alekpierow powiedział agencji, że spodziewa się wzrostu globalnego popytu na ropę o 1,8 mln baryłek dziennie w przyszłym roku. Podaż pochodząca od producentów, którzy nie uczestniczą w porozumieniu OPEC, ma wzrosnąć o 0,8 mln baryłek dziennie.
W czwartek OPEC i jego sojusznicy zdecydowali o przedłużeniu ograniczenia wydobycia ropy o 1,8 mln baryłek dziennie do końca 2018 roku. Porozumienie o zmniejszeniu podaży, obowiązujące od początku 2017 roku, spowodowało wzrost cen ropy z nawet 27 USD za baryłkę w styczniu do ponad 60 USD obecnie.

Reuters pisze, że pojawiły się obawy powrotu sytuacji z rynku byka w ostatniej dekadzie, który wyniósł kurs ropy do 147 USD za baryłkę. Alekpierow twierdzi jednak, że kiedy pojawią się oznaki „przegrzania” rynku OPEC i jego sojusznicy zwiększą wydobycie aby zrównoważyć rynek.
- Każdy producent jest powściągliwy. Każdy chce stabilnego rynku i nie poszukuje spekulacyjnych skoków ceny – powiedział Alekpierow, według którego cena ropy będzie wahać się w przedziale 60-65 USD.