Allegro pomoże sprzedawcom

opublikowano: 15-04-2020, 22:00

Największa polska platforma e-handlowa dokłada się do przesyłek i wprowadza mechanizmy wsparcia sprzedawców, żeby nie ucierpieli na pandemii.

Gdy galerie handlowe są zamknięte, duża część populacji siedzi w domu, w zwykłych sklepach wprowadzane są ograniczenia w liczbie obsługiwanych klientów, to w internecie praca wre. Na Allegro, największej platformie e-handlowej w polskim internecie, w ostatnich tygodniach klienci są bardziej aktywni niż zwykle.

— Ruch zwiększył się średnio o 20 proc., ponieważ kupowanie przez internet jest najprostszą, najbezpieczniejszą i najwygodniejszą metodą robienia zakupów bez potrzeby wychodzenia z domu. Żeby zapewnić jeszcze szerszy dostęp do produktów oraz zaoszczędzić pieniądze klientów, udostępniliśmy wszystkim Polakom darmowy miesięczny pakiet Smart — mówi Francois Nuyts, prezes Allegro.

Darmowe dostawy

Smart to program Allegro, w ramach którego w zamian za miesięczny abonament można mieć darmową dostawę przy zamówieniach o wartości powyżej 40 zł. W połowie marca platforma tymczasowo aktywowała go za darmo wszystkim klientom.

— Dwa tygodnie po uruchomieniu programu udało nam się zaoszczędzić klientom ponad 10 mln zł kosztów dostawy. Liczba wszystkich transakcji ze Smart wzrosła o 40 proc. Smart zapewnia również dodatkowe wsparcie sprzedawcom Allegro, szczególnie małym i średnim firmom — ich oferty są bardziej atrakcyjne dla klientów, a sprzedaż rośnie, dzięki czemu mogą utrzymać dopływ gotówki, zapłacić na czas rachunki i utrzymać pracowników. Mimo utrudnień przesyłki są dostarczane szybko, a miliony z nich docierają do klientów nawet kolejnego dnia — mówi Francois Nuyts.

Dla Allegro udostępnienie pakietu Smart wszystkim klientom wiązało się ze sporym wydatkiem. Platforma traktuje to jako nakłady z zakresu CSR, czyli społecznej odpowiedzialności biznesu.

— Smart to największa z naszych inicjatyw CSR-owych, które pozwalają walczyć ze skutkami epidemii. Zainwestowaliśmy 21 mln zł, żeby pozwolić klientom robić zakupy z darmową dostawą. Już po dwóch tygodniach działania okazało się, że Polacy docenili ten pomysł — z pakietu skorzystało już milion osób — mówi Francois Nuyts.

Wsparcie sprzedawców

Pod koniec marca platforma poinformowała, że uruchamia dla sprzedawców program wsparcia wart 16 mln zł. W jego ramach terminy płatności dla małych firm zostały wydłużone z 14 do 60 dni, a nowi sprzedawcy niezależnie od skali działalności nie muszą płacić prowizji przez trzy miesiące. Wstrzymana została też zapowiedziana na kwiecień podwyżka opłat prowizyjnych. Na Allegro sprzedaż prowadzi ponad 100 tys. firm.

— Dla wielu z nich Allegro to główny kanał sprzedaży. Jest kluczowy dla ich obecności na rynku. Szczególnie ważne jest wsparcie dla 50 tys. najmniejszych sprzedawców, którzy potrzebują teraz jak największych oszczędności. Patrząc na liczbę nowych kont oraz tempo, w jakim sprzedawcy dodają nowe oferty na platformę, widzimy, że sprzedawcy ciągle zwiększają obecność w sieci — mówi prezes Allegro.

Na początku epidemii na Allegro wyraźnie wzrosły zakupy w kategorii „zdrowie” i „supermarket”.

— Wtedy podjęliśmy pierwsze działania służące edukacjiklientów oraz walce z nieuczciwymi praktykami: zawyżaniem cen produktów czy opisami wprowadzającymi w błąd. Dotychczas usunęliśmy już 100 tys. takich ofert. Następnie, kiedy klienci zaczęli się przyzwyczajać do „nowej normalności”, zaczęli kupować produkty, które pomogłyby im lepiej zorganizować codzienne życie: ci, którzy pracują zdalnie, zaczęli wyposażać domowe biura, kupując sprzęt z kategorii elektronika. Zauważyliśmy również zwiększoną sprzedaż książek, zabawek dla dzieci oraz produktów do domu i ogrodu — mówi Francois Nuyts.

Od 2016 r. Allegro należy do konsorcjum funduszy private equity: Cinven, Permira i Mid Europa Partners. Przed wybuchem epidemii na rynku nie brakowało pogłosek o tym, że właściciele wkrótce — w ciągu kilkunastu miesięcy — zechcą sprzedać platformę inwestorowi branżowemu lub wprowadzić ją na warszawską giełdę. W tym kontekście odczytywana była też zapowiedziana — na razie zawieszona — podwyżka opłat, która miała poprawić rentowność spółki. Czy koronawirusowe pakiety pomocowe i opóźnienie podwyżek nie zaszkodzą temu procesowi?

— Nasi właściciele w pełni popierają nasze działania. Obecnie skupiamy się po prostu na robieniu tego, co słuszne — mówi Francois Nuyts.

OKIEM EKSPERTA

Potrzebni pracownicy i równe szanse

PATRYCJA SASS-STANISZEWSKA, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej

Epidemia to tragedia dla wszystkich. Zdajemy sobie jednak sprawę, że w przypadku niektórych branż jest szansą na zwiększenie udziału w rynku. E-commerce w nowych warunkach stał się naturalnym miejscem do robienia bezpiecznych zakupów. Z naszych badań wyraźnie wynika, że klienci chętniej wybierają ten kanał — w grupie wiekowej 35-44 lata na e-commerce jako preferowane miejsce zakupów w marcu wskazało ponad 50 proc. badanych, nie tylko z dużych, ale też mniejszych miejscowości. E-handel, jak każda branża, boryka się teraz z licznymi problemami. Największym jest zbyt mała liczba rąk do pracy w logistyce i obsłudze zamówień. Wysyłki realizowane są wolniej, co odbija się na płynności finansowej. Z punktu widzenia polskich przedsiębiorców ważna jest też kwestia handlu transgranicznego. Trudno jednak konkurować z firmami z Azji, które nie grają według takich samych zasad jak reszta i nie płacą takich podatków. Dlatego jednym z naszych postulatów jest to, by rząd podjął działania w celu wyrównania rynkowych szans, czyli doprowadził do tego, by azjatyccy konkurenci płacili cło i taki VAT jak wszyscy.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Marcel Zatoński

Polecane