Altus robi skok na SKOK TFI

Jagoda Fryc
opublikowano: 2015-01-30 19:58

Firma Piotra Osieckiego przejmie prawie 1 mld zł aktywów, za które zapłaci 15 mln zł. Na tej transakcji plany akwizycyjne spółki się nie kończą.

Debiutując w ubiegłym roku na GPW Altus TFI deklarowało, że idzie na giełdę, aby pozyskać gotówkę na akwizycje. Inwestorzy powierzyli mu 170 mln zł. Firma dała sobie czas na przejęcie do trzeciego kwartału 2015 r., a gdyby do tego momentu nie udało się kupić żadnego TFI, to wówczas spółka miała oddać pieniądze akcjonariuszom. Rynek spekulował o ewentualnych celach akwizycyjnych, a słowa Skarbiec, BPH i KBC odmieniano przez wszystkie przypadki.  W żadnym z zakładanych scenariuszy nie padła jednak nazwa SKOK TFI. I choć transakcja przejęcia tej firmy dla wielu jest zaskoczeniem, to nie da się ukryć, że Altus zrobił dobry interes. SKOK TFI posiada 960 mln zł aktywów i 7 mln zł kapitałów własnych w gotówce. Za cały ten „pakiet” TFI Piotra Osieckiego zapłaci 15 mln zł, czyli 1,5 proc. wartości aktywów netto. W przeszłości podobne transakcje zawierano po wyższej cenie. Opera TFI kupiło SEB TFI za 2 proc. aktywów, a Investors zapłacił za DWS TFI 4,5 proc. wartości aktywów.

Połączenie obu spółek odbędzie się przez przeniesienie całego majątku SKOK TFI na Altus TFI. Jednocześnie akcjonariusze SKOK otrzymają akcje Altusa, które następnie zostaną odkupione i umorzone. Transakcję musi zaakceptować Komisja Nadzoru Finansowego oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Piotr Osiecki zakłada, że do połączenia dojdzie w pierwszej połowie tego roku.

Po połączeniu aktywa netto zarządzane przez giełdową firmę wzrosną do 7,6 mld zł. Na tym jednak plany akwizycyjne Altusa się nie kończą. Firma planuje kontynuować rozmowy na temat przejęcia innych TFI do końca kwietnia 2015 r.

 - Jeżeli do tego czasu poziom zaawansowania rozmów na temat przejęcia innych TFI nie będzie wystarczający, aby uprawdopodobnić kolejną transakcje akwizycyjną, Altus TFI podejmie działania przewidziane w prospekcie i zwróci inwestorom pieniądze pomniejszone o wartość zakupu akcji TFI SKOK i kosztów z związanych z transakcją – ujawnia Piotr Osiecki.