Największy w Polsce regionalny browar Amber kilka dni temu poszerzył ofertę o nowy produkt — piwo Pszeniczniak. To kolejna odpowiedź browaru na konkurencję ze strony dużych koncernów, które coraz silnej wkraczają na rynek piw regionalnych.
— Dlatego mniejsze browary będą iść w coraz większe nisze, niestandardowe smaki i opakowania oraz wypuszczać na rynek piwa trudne do warzenia pod względem przemysłowym — mówi Marek Skrętny, dyrektor marketingu Browaru Amber.
Piwo trafiło do sprzedaży w opakowaniu przywołującym na myśl inne marki premium z pomorskiego browaru. W ten sposób powstała spójna linia produktów.
— Chcemy przekonywać konsumentów dobrymi ciekawymi smakami i oryginalną szatą wizualną butelek. Jednocześnie podkreślamy regionalny charakter piw — mówi Marek Skrętny.
Pszeniczniak, jak sama nazwa wskazuje, to piwo pszeniczne wytwarzane metodą górnej fermentacji przy użyciu żywych drożdży. Ta metoda jest stosowana głównie w Wielkiej Brytanii, Holandii i Belgii — w Polsce pozostaje domeną małych producentów.
— Zdecydowaliśmy się nazwać piwo Pszeniczniak, aby nadać mu polski, swojski charakter. Tradycyjną papierową etykietę zastąpiła grafika malowana bezpośrednio na szkle. Całość ma charakter folklorystyczny, co nawiązuje do naturalności tego piwa i polskich tradycji browarniczych — mówi Marek Skrętny.
Nowym produktem Amber chce podbić podniebienia nie tylko polskich smakoszy. Planuje eksport do Stanów Zjednoczonych, Australii i Wielkiej Brytanii.
— Konsumenci na całym świecie poszukują ciekawych smaków i nowości. Są zmęczeni typowymi, nieodróżniającymi się zbyt bardzo w smaku produktami — mówi Marek Skrętny.
Do tej pory Amber eksportował produkty m.in. do Skandynawii, Belgii, Niemiec, Stanów Zjednoczonych i Kanady. W 2011 r. eksport wszystkich marek browaru wzrósł o 10 proc.