Z danych Biura Statystyki Pracy wynika, że amerykańska gospodarka w maju stworzyła 139 tys. nowych etatów, co oznacza spowolnienie w porównaniu z kwietniem, kiedy rynek pracy wykazywał oznaki odporności mimo niepewnej polityki handlowej Białego Domu. Stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 4,2 proc., bez zmian w stosunku do poprzedniego miesiąca.
Już na początku tygodnia ekonomiści spodziewali się osłabienia rynku pracy po publikacji raportu firmy ADP, która poinformowała, że w maju liczba miejsc pracy w sektorze prywatnym wzrosła jedynie o 37 tys. – był to najniższy wzrost od ponad dwóch lat.
Z kolei indeks Instytutu Zarządzania Podażą (ISM), który mierzy koniunkturę wśród producentów, spadł w kwietniu do poziomu 49,9 – najniższego od czerwca 2024 roku.
Według najnowszego badania nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan, opublikowanego pod koniec maja, poziom optymizmu wśród konsumentów pozostał w dużej mierze stabilny w porównaniu z kwietniem, choć w kwietniu odnotowano największy spadek tego wskaźnika od 1990 roku.
Cła Trumpa a inflacja: skutki dopiero się ujawnią
Wpływ wojny handlowej prowadzonej przez Donalda Trumpa na inflację nie jest jeszcze widoczny w oficjalnych statystykach. W kwietniu roczna inflacja wyniosła 2,3 proc., co oznacza lekkie wyhamowanie w stosunku do marca. Ekonomiści podkreślają jednak, że wpływ ceł będzie rozłożony w czasie i najpewniej uwidoczni się dopiero latem.
Inwestorzy z uwagą śledzą rozwój negocjacji handlowych pomiędzy prezydentem Chin Xi Jinpingiem a Donaldem Trumpem, po tym jak obie strony potwierdziły załamanie rozmów.
W czwartek Donald Trump poinformował dziennikarzy, że odbył „bardzo pozytywną” rozmowę telefoniczną z Xi. W ubiegłym miesiącu Donald Trump obniżył cła na chińskie towary ze 145 proc. do 30 proc., natomiast Chiny zredukowały swoje cła na amerykańskie produkty ze 125 proc. do 10 proc.