Nowa cena docelowa to 20 tys. zł. Jest o 2 tys. zł niższa od dotychczasowej i o ponad 6,5 tys. (prawie 50 proc.) wyższa od kursu na GPW. Dlatego rekomendacja nie zmieniła się i brzmi “kupuj”. Zdaniem Grzegorza Kujawskiego dyskonto, z jakim notowane są akcje spółki po głośnym raporcie Hindenburg Research, jest za wysokie. Spodziewa się jednak, że brak jasności w sprawie będzie ciążyć notowaniom.
Wszystkie rekomendacje dla akcji LPP, widniejące w bazie agencji Bloomberg, mają pozytywny wydźwięk. Po ujawnieniu raportu Hindenburga i załamaniu notowań na podniesienie zalecenia do “kupuj” z “neutralnie” zdecydował się analityk Citi, natomiast swoją rekomendację zawiesił Marek Szymański z Ipopemy.