Analiza poranna – Czekamy jeszcze na inflację

Rafał Sadoch, analityk mBanku
opublikowano: 2023-12-11 12:30

Po świetnej końcówce minionego tygodnia na rynkach finansowych dzisiejsze otwarcie przynosi lekką korektę. Po tym jak kontrakt terminowy na niemieckiego Daxa znalazł się powyżej 16800 pkt., dziś nieznacznie cofa się. Dzisiejszy przebieg sesji w Azji był mieszany. Japoński Nikkei zyskał 1.5%, podczas gdy Hang Seng stracił 0.9%. W trakcie weekendu opublikowane były dane inflacyjne z Chin i deflacja jest coraz głębsza. Zarówno ceny konsumpcyjne jak i producentów są coraz niższe, co podnosi obawy związane z koniunkturą gospodarczą w Państwie Środka.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Opublikowany jednak w piątek wieczorem wskaźnik Uniwersytetu Michigan wskazał na spadek oczekiwań inflacyjnych i poprawę sentymentu wśród Amerykanów. To dobra mieszanka dla inwestorów na rynku akcyjnym, szczególnie przed posiedzeniem Fed. Krótkoterminowe oczekiwania inflacyjne spadły do 3.1% z 4.5%, a długoterminowe do 2.8% z 3.2%. W przeszłości już zdarzało się, że niespodziewana zmiana oczekiwań inflacyjnych wpływała na decyzję Fed. Decyzja już w najbliższą środę. Jutro jeszcze poznamy listopadowy odczyt inflacji z USA. Rynek spodziewa się dalszego wyhamowania inflacji do 3.1% z 3.2% r/r odnotowanych w październiku. Wzrost cen bazowych ma się utrzymać na poziomie 4.0% r/r.

Opublikowane w piątek dane z amerykańskiego rynku pracy zdecydowanie pozytywnie zaskoczyły. Tempo kreacji nowych miejsc pracy przyspieszyło do 199 tys. ze 150 tys. w październiku. Rynek tymczasem spodziewał się 180 tys. Jeszcze bardziej pozytywnie zaskoczył nieoczekiwany spadek stopy bezrobocia do 3.7% z 3.9% przed miesiącem. Dynamika płac była nieco wyższa od prognoz w ujęciu miesięcznym, ale rewizja w dół październikowych danych przełożyła się na utrzymanie 4% tempa wzrostu płac.

W pierwszej reakcji rynek negatywnie odebrał dane. Tak mocne wskaźniki nie wywierają presji na amerykańskich bankierów centralnych, aby ci szybko złagodzili przekaz i zaczęli obniżać stopy procentowe. Nie trwało to jednak długo, bo przecież solidny rynek pracy odzwierciedla siłę gospodarki. Futures na S&P500 szybko wrócił powyżej punktu wyjścia tuż sprzed publikacji. Obecnie jest on na poziomie 4600 pkt.

Na rynku walutowym eurodolar pozostaje poniżej 1.08, choć odrabia nieco część ostatnich spadków. O jeszcze więcej wzrasta kurs USDJPY, bo ten już wrócił powyżej 146 jenów za dolara, a w ubiegłym tygodniu był nawet w okolicach 141.