Rekonstrukcja rządu ma twarz przede wszystkim gospodarczą. Pojawiła się nowa minister finansów - Teresa Czerwińska, a resort rozwoju został podzielony na dwie części: Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, którym pokieruje Jadwiga Emilewicz oraz Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju, które przejął Jerzy Kwieciński. Oboje byli zastępcami premiera Mateusza Morawieckiego, który do tej pory szefował resortowi rozwoju.

- To dobrze, że zostało wydzielone Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, bo nasze problemy uzyskają odpowiednią rangę i istotność - mówi w Pulsie Dnia prezes Krajowej Izby Gospodarczej Andrzej Arendarski. - Ale będziemy cieszyli się naprawdę, jak się zapoznamy z programem tego ministerstwa i głównymi kierunkami jego działania. Myślę, że w dużej mierze będzie to kontynuacja tego, co działo się pod egidą premiera Mateusza Morawieckiego - dodaje.
Jego zdaniem priorytetowym zadaniem powinno być odbiurokratyzowanie procedur gospodarczych. - To dotyczy zwłaszcza małych przedsiębiorców, którzy często nie mają działów prawnych i kadr do załatwiania spraw - zaznacza. W pierwszej kolejności jednak nowych ministrów czeka praktyczne wdrożenie tzw. konstytucji biznesu. - W zapisach są piękne rzeczy, ale w praktyce muszą być one stosowane przez urzędników - mówi Andrzej Arendarski.
Prezesa Krajowej Izby Gospodarczej pytamy też o:
- znaczenie przesunięć kompetencyjnych między resortami
- podatkowe życzenia przedsiębiorców
- inne przetasowania w rządzie