Nabór wniosków na dopłaty do kukurydzy trwał od 22 do 29 lutego br. Agencja zwrócił uwagę, że ponieważ wynikająca ze złożonych wniosków kwota nie przekroczyła limitu, czyli 1 mld zł, nie będzie współczynnika korygującego.
Przypomniano, że pomoc skierowana była do rolników zajmujących się uprawą kukurydzy zagrożonych utratą płynności finansowej w związku z ograniczeniami na rynku rolnym spowodowanymi agresją Rosji na Ukrainę. Warunkiem otrzymania wsparcia było spełnianie kryterium mikro-, małego lub średniego przedsiębiorstwa, a także złożenie wniosku o dopłaty bezpośrednie za poprzedni rok, w którym wykazano uprawy kukurydzy. We wniosku nie wymagano dołączenia dokumentów potwierdzających sprzedaż kukurydzy.
Wysokość pomocy jest wyliczana jako iloczyn deklarowanej we wniosku o przyznanie płatności bezpośrednich za 2023 r. powierzchni upraw kukurydzy (z wyłączeniem kukurydzy na kiszonkę) nie większej niż 100 ha i stawki pomocy wynoszącej: 1 tys. zł dla województw lubelskiego i podkarpackiego; 700 zł dla województw małopolskiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego i podlaskiego; 500 zł dla województw dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, łódzkiego, opolskiego, pomorskiego, śląskiego, warmińsko-mazurskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego.