Asseco jest zadowolone z wyników pierwszego półrocza — przychody grupy wzrosły o 22 proc., do 8,3 mld zł. EBITDA w ujęciu non-IFRS (preferowana przez spółkę miara zysku, wyłączająca m.in. koszty wynikające akwizycji) wzrosła o 17 proc., do 1,25 mld zł. Zysk operacyjny w ujęciu non-IFRS wzrósł także o 17 proc., do 964 mln zł. Wzrost przychodów i zysków zanotowały wszystkie trzy segmenty grupy Asseco.
— Cały czas notujemy rosnący popyt na nasze usługi i rozwiązania. Mamy dynamiczny wzrost w administracji i służbie zdrowia, co jest efektem długoletnich kontraktów. Obserwujemy również duży popyt na rozwiązania z obszaru bezpieczeństwa. Odczuwamy presję na płace, ale odczuwają ją też nasi klienci, którzy sami zatrudniają informatyków, dzięki temu są bardziej skłonni do negocjacji stawek i przekazywania usług informatycznych w nasze ręce — mówi Marek Panek, wiceprezes Asseco Poland.
W kursach zmiennych skonsolidowany portfel zamówień w obszarze oprogramowania i usług własnych na 2022 r. ma obecnie wartość 12,5 mld zł i jest wyższy o 24 proc. niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W kursach stałych, w jakich został przeliczony backlog na 2021 r., wzrost wynosi 11 proc., do 11,2 mld zł.
— Backlog pozwala nam z optymizmem patrzeć na drugie półrocze, ale jesteśmy ostrożni z uwagi na otoczenie makroekonomiczne — mówi Marek Panek.
Ostrożność Asseco przejawia się m.in. w selektywnym podejściu do przetargów publicznych.
Około 80 proc. kosztów grupy Asseco jest związane z płacami. W pierwszym półroczu wzrosły one o około 13 proc., co było zgodne z założeniami budżetowymi.
— Jeśli chodzi o dynamikę kosztów, to nie zmieniamy naszych założeń budżetowych z początku roku. W całym roku spodziewam się rentowności operacyjnej na poziomie 9,5 proc., być może 9,4 lub 9,3 proc. w zależności od kontrybucji poszczególnych segmentów — mówi Karolina Rzońca-Bajorek, wiceprezes Asseco Poland ds. finansowych.
Po pierwszym półroczu oczyszczona ze zdarzeń jednorazowych rentowność operacyjna jest na poziomie 9,6 proc.
Część wzrostu kosztów wynikającego z presji płacowej Asseco stara się zniwelować, podnosząc efektywność produkcji oprogramowania, a część przerzucać na klientów.
— Jest otwartość na rozmowy. W kilku miejscach udało się pozyskać konsensowe rozwiązanie — mówi Karolina Rzońca-Bajorek.
Asseco liczy na systemowe rozwiązanie kwestii waloryzacji kontraktów w sektorze publicznym. Rozmowy w tej sprawie są prowadzone przez Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji z Urzędem Zamówień Publicznych.
