ABG zostanie przejęte przez Asseco, ale będzie dalej działać, poza GPW — wynika z informacji „PB”.
Asseco Poland i ABG podpisały porozumienie o fuzji. Według nieoficjalnych informacji „PB”, spółka ABG nie zniknie jednak z rynku.
— Będzie nadal działać jako niepubliczna spółka w 100 proc. zależna od Asseco, a kierować nią będzie nadal Dariusz Brzeski — mówi nasz informator.
Możliwe, że Asseco wydzieli też inne podmioty z ABG. Cała transakcja ma służyć porządkom w grupie. Dzięki niej Asseco nie będzie też musiało sprzedawać 10 proc. akcji ABG, tak jak wcześniej zamierzało. Asseco stało się posiadaczem 42 proc. akcji ABG po przejęciu Prokomu i powinno albo ogłosić wezwanie na pozostałe akcje, albo sprzedać pakiet 10 proc., by zejść poniżej progu 33 proc.
Spółki mają połączyć się błyskawicznie — do października 2008 r. (zarejestrowanie połączenia i wprowadzenie akcji połączeniowych na GPW).
Fuzja była spodziewana, ale nie tak szybko. Spółki od jakiegoś czasu rozmawiały o modelu współpracy, przeniesieniu części majątku do ABG lub nowo utworzonej firmy w celu uporządkowania informatycznej grupy. ABG jeszcze przez blisko dwa lata miało działać oddzielnie.
Zarządy obu firm ustaliły jednak, że fuzja odbędzie się poprzez przeniesienie majątku ABG na Asseco w zamian za nową emisję akcji dla akcjonariuszy ABG.
Wstępny parytet wymiany akcji ustalono na 0,09798 akcji połączeniowej za jedną akcję ABG. To daje wycenę ABG na poziomie około 640 mln zł, czyli niższą niż obecna kapitalizacja (ponad 700 mln zł). Asseco obecnie wyceniane jest na blisko 4,9 mld zł