AT&T, amerykański operator telekomunikacyjny, który w ostatnich dwóch latach zwolnił przeszło 10 tys. osób, zamierza zredukować zatrudnienie o kolejnych 3,5 tys. pracowników. W ten sposób koncern zamierza skompensować spadające zyski wynikające ze spowolnienia gospodarki. Ostatnie cięcia etatów mają zapewnić amerykańskiemu operatorowi wynik około 240 mln dolarów, czyli 20 centów na akcję. Redukcja etatów nie wpłynie niekorzystnie na jakość obsługi klientów, gdyż pracowników zastąpią wydajniejsze systemy automatyczne.
Niekorzystnie na wynik spółki wpłynie natomiast 200 mln dolarów, zainwestowanych w szybki dostęp do Internetu i 1,1 mld dolarów zaangażowanych w AT&T Latin America, która wystąpiła o ochronę przed wierzycielami.
PK