Wtorkowe, ostatnie w lipcu notowania na amerykańskich giełdach mocno rozczarowały. Dzięki bardzo dobrym danym makro, indeksy w pierwszej części sesji mocno rosły. Później ponownie jednak odżyły obawy o kondycję rynku kredytów mieszkaniowych, co zepchnęło wskaźniki głęboko pod kreskę.
Inflacja bazowa cen konsumpcji wyniosła w czerwcu zaledwie 0,1 proc., zaś w skali całego roku 1,9 proc. Okazała się tym samym najniższa od trzech lat, dając nadzieję, na poluzowanie polityki monetarnej przez Fed. Zgodne z oczekiwaniami okazały się dane o wydatkach Amerykanów. Nieco niższe od prognoz były natomiast ich przychody. Bardzo z kolei pozytywnie zaskoczył lipcowy odczyt wskaźnika zaufania konsumentów.
Wśród spółek reprezentujących średnią Dow Jones uznanie w oczach graczy znalazł m.in. koncern motoryzacyjny General Motors. Firma poinformowała, że w drugim kwartale wypracowała zysk wobec straty rok wcześniej. Z grona blue chipów dobrze wypadły jeszcze Alcoa, gigant aluminiowy oraz Caterpillar, potentat wśród producentów ciężkiego sprzętu budowlanego.