Debiutantów na polskiej giełdzie jest jak na lekarstwo, ale właściciele polskich firm nie mają większych problemów w znajdowaniu pieniędzy na inwestycje lub kupców na swoje udziały. W ubiegłym roku w Polsce przeprowadzono blisko 180 transakcji fuzji i przejęć. Oprócz inwestorów branżowych bardzo aktywne na rynku są fundusze private equity, do których płynie szerokim strumieniem świeży kapitał.

Łódzki fundusz Avallon, wyspecjalizowany we wspieraniu wykupów menedżerskich (transakcje MBO), poinformował właśnie o tzw. pierwszym zamknięciu swojego trzeciego funduszu — Avallon MBO Fund III.
— Lata 20. zaczynamy intensywnie. Zamknęliśmy fundusz o wartości 80,6 mln EUR, co oznacza kwotę o ponad jedną trzecią wyższą niż w przypadku poprzedniego funduszu na tym samym etapie jego zbierania. Na tym się nie skończy — mamy już deklaracje inwestorów chętnych do zaangażowania kolejnych 19 mln EUR i prowadzimy rozmowy z kolejnymi — mówi Tomasz Stamirowski, partner zarządzający w funduszu Avallon.
Zagraniczny kapitał, lokalne okazje
Avallon działa na polskim rynku od ponad 15 lat. Jego pierwszy fundusz, którego finansowanie zamknięto w 2007 r., dysponował kwotą 50 mln EUR, a w ramach kolejnego, zebranego w 2012 r., na inwestycje było 109 mln EUR. W trzeci fundusz łódzki zespół zarządzający samodzielnie zainwestował 5 mln EUR.
— Będziemy chcieli zwiększyć tę kwotę. Reszta inwestorów funduszu to zagraniczneinstytucje. Pieniędzy na rynku jest dużo, okazji do inwestycji szukają amerykańskie fundusze emerytalne czy międzynarodowe instytucje finansowe, nas wsparł też m.in. EBOR. Jedyny problem polega na tym, że fundusze naszej wielkości na innych rynkach zazwyczaj w 50-60 proc. dysponują kapitałem lokalnych, krajowych inwestorów, tymczasem w Polsce, choćby ze względów regulacyjnych, dotyczących OFE, lokalnego kapitału na inwestycje private equity brakuje — mówi Tomasz Stamirowski.
Nie brakuje natomiast okazji do przejęć. Zespół Avallonu tylko w ubiegłym roku analizował około 240 spółek.
— Chodzi nie tylko o firmy, które wynajęły doradców inwestycyjnych i szukają kupca — my sami szukamy okazji. Jest kilka czynników, które sprawiają, że właściciele firm przychylniej patrzą na potencjalnych inwestorów. Jeden to słabość warszawskiej giełdy jako miejsca do pozyskiwania kapitału. Inny to obawy przed spowolnieniem gospodarczym i rosnącymi kosztami działalności. To wszystko sprawia, że fundusze private equity mają spory wybór — mówi Tomasz Stamirowski.
Transakcyjna gorączka
Jednocześnie z pierwszym zamknięciem trzeciego funduszu Avallon sfinalizował w jego ramach pierwszą transakcję. Chodzi o przejęcie 60 proc. akcji spółki Clovin z Czyżewa, produkującej środki czystości, m.in. proszki do prania, wybielacze i płyny do płukania tkanin. O tej transakcji pisaliśmy w „PB” w listopadzie, teraz akcje stały się formalnie własnością funduszu.
— Na rynkach, na których działa Clovin, można się porozpychać — zarówno dzięki akwizycjom, jak i zwiększaniu produkcji. Chcemy też zainwestować w zmianę systemu dystrybucji, stawiając w większym stopniu na nowoczesny kanał handlowy,a także w marketing. Spółka ma produkty, które mogą skutecznie rywalizować z asortymentem międzynarodowych koncernów, trzeba jednak zwiększyć rozpoznawalność jej marek — mówi Tomasz Stamirowski.
Do kolejnych transakcji może dojść jeszcze w tym roku. — Nie mamy specjalizacji branżowej, choć poszukujemy przede wszystkim spółek z branży dóbr konsumpcyjnych, produkcji nastawionej na eksport czy ochrony zdrowia. Analizujemy też spółki z różnych sektorów, które wpisują się w szeroko rozumiany trend ekologiczny i dążenie do automatyzacji, bo widzimy tu spory potencjał do wzrostu wartości w kolejnych latach. Chcemy w pojedynczą spółkę inwestować minimum 10 mln EUR. Wspomagamy się długiem, możemy też
koinwestować z innymi funduszami, więc ostateczna kwota potencjalnych inwestycji jest kilkukrotnie większa od zebranych w trzecim funduszu pieniędzy — mówi Tomasz Stamirowski. W październiku ubiegłego roku Avallon wyszedł ze swojej pierwszej inwestycji, czyli z rehabilitacyjnej grupy Meyra (dawny Medort). W portfelu jego poprzednich funduszy jest jeszcze dziewięć spółek — EBS, Stangl Technik Holding, Wosana, Novo Tech, EDC Expert, MPS International, Marketplanet, Zaberd i Ceko.
— Prowadzimy już rozmowy o wyjściu z części inwestycji pierwszego i drugiego funduszu, w tym roku chcielibyśmy przeprowadzić 3-4 tego rodzaju transakcje. Nie ma jednak dużej presji na sprzedaż spółek portfelowych — mówi Tomasz Stamirowski.
Funduszowa stabilizacja
W 2019 r. fundusze private equity dokonały w Polsce takiej samej liczby transakcji jak rok wcześniej — zgodnie z raportem Fordata i Navigator Capital przejęły 15 spółek, a 17 inwestycji zostało zakończonych. Największym wyjściem była sprzedaż przez fundusz infrastrukturalny Macquarie terminala kontenerowego DCT Gdańsk za około 5 mld zł, dużą transakcją była też sprzedaż Medicoverowi grupy Neomedic przez Innovę za 300 mln zł.
— O ile nie wydarzy się nic niespodziewanego, największą transakcją roku na polskim rynku będzie sprzedaż mBanku. Dużą transakcją na rynku finansowym może być też sprzedaż Polskich ePłatności przez fundusz Innova. Rynek zaczyna też powoli przygotowywać się do dużych zmian właścicielskich w szybko rosnących spółkach portfelowych funduszy private equity w innych branżach, jak sprzedaż Allegro i Żabki, ale tu — o ile przed rozpoczęciem formalnego procesu wyjścia nie pojawią się nagle bardzo dobre oferty — nie spodziewam się rozstrzygnięć już w 2020 r. — wskazywał niedawno Adam Demusiak, partner w dziale M&A w PwC Polska.
Wiele funduszy, podobnie jak Avallon, zbiera świeży kapitał. W lipcu o zebraniu 91 mln EUR w ramach nowego funduszu Poland Plus informowało Value4Capital, które wsparł m.in. PFR. We wrześniu szósty fundusz zamknęła Innova Capital, pozyskując 271 mln EUR na inwestycje w Polsce i innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej. W listopadzie z kolei 100 mln EUR na kolejne inwestycje pozyskał Tar Heel Capital. Inwestorów do nowych funduszy poszukują też m.in. Mid Europa i Resource Partners. Do rekordowego roku 2017, gdy po 500 mln EUR zebrały Abris i Enterprise Investors, jest jednak daleko.