Azja coraz mniej stawia na dolara. Euro zyskuje kosztem USD

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-12-08 13:35
zaktualizowano: 2025-12-08 13:40

Azjatyckie gospodarki nie tylko ograniczają powiązania handlowe z USA w odpowiedzi na amerykańskie cła, ale coraz wyraźniej przenoszą także finansowanie poza rynek dolara. Rosnąca emisja długu w euro pokazuje, że polityka prezydenta Donalda Trumpa zaczyna podkopywać dominującą pozycję USA w globalnych finansach – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W tym roku udział euro w emisjach obligacji azjatyckich emitentów denominowanych w euro i dolarze wzrósł do rekordowych 23 proc. To o sześć punktów procentowych więcej niż w 2024 r. Łączna wartość sprzedaży papierów w europejskiej walucie przez firmy i rządy z regionu Azji i Pacyfiku skoczyła w 2025 r. o 75 proc., do 86,4 mld EUR.

Euro zyskuje, gdy dolar traci na atrakcyjności

Kilka azjatyckich emisji należało w tym roku do najbardziej rozchwytywanych na europejskim rynku długu – popyt inwestorów wielokrotnie przewyższał wartość oferowanych obligacji już w tygodniach debiutu.

Choć dolar wciąż dominuje w strukturze finansowania, a emisje obligacji w tej walucie wzrosły o 29 proc., to jego udział w rynku stopniowo maleje, co może oznaczać powolną utratę przewagi USA w pozyskiwaniu kapitału.

— Kluczowym czynnikiem jest potrzeba dywersyfikacji i zmniejszania koncentracji na dolarze — wskazał Daniel Kim, współszef rynków kapitałowych długu w regionie Azji i Pacyfiku w HSBC. — Tegoroczny skok emisji w euro wynika z połączenia motywów strategicznych, które wykraczają poza zwykłe refinansowanie zadłużenia.

Na zmianę nastrojów inwestorów wpłynęła także agresywna polityka handlowa prezydenta Donalda Trumpa oraz jego naciski na Rezerwę Federalną, by obniżała stopy procentowe mimo utrzymującej się inflacji. Podważyło to zaufanie do dominującej pozycji dolara i skierowało część kapitału w stronę aktywów denominowanych w euro. W tym samym czasie amerykańska waluta osłabiła się wobec euro o 11 proc.

Euro tańszą alternatywą dla dolara i walut lokalnych

— Proces „odchodzenia od dolara”, czyli szerzej: dywersyfikacji portfeli w stronę walut innych niż dolar, wyraźnie nasilił się w tym roku — zauważył Ben Wang, szef rynku zagranicznego długu Chin w Deutsche Banku.

Na początku roku euro miało niewielki udział w obrotach obligacyjnych Deutsche Banku w Azji i regionie Pacyfiku, jednak w drugiej połowie roku jego udział wzrósł już do ponad 10 proc., a miejscami nawet do 20 proc.

Dodatkowym bodźcem do zadłużania się w Europie są niższe koszty finansowania. Dla części azjatyckich emitentów euro okazało się tańszą walutą niż dolar czy lokalne pieniądze. Premia za zabezpieczenie ryzyka walutowego przy zamianie euro na dolara spadła do najniższego poziomu od niemal pięciu lat — 3,1 punktu bazowego.

Dolar nadal dominuje w globalnych emisjach obligacji

Od lat pojawiają się głosy wieszczące schyłek dolara jako światowej waluty rezerwowej i dotąd okazywały się one przedwczesne. Przez długi czas emisje w amerykańskiej walucie dynamicznie rosły i wciąż nie jest przesądzone, czy obecny zwrot to trwała zmiana, czy jedynie krótkotrwałe wahnięcie.

Z danych Banku Rozrachunków Międzynarodowych wynika, że jeszcze w czerwcu dolar odpowiadał za 63 proc. emisji obligacji dokonywanych poza walutami krajowymi emitentów — o 20 punktów procentowych więcej niż pod koniec 2007 r. Udział euro w tym czasie spadł z 32 do 25 proc.

Zdaniem Martina Schulza, głównego ekonomisty japońskiego Fujitsu, obecny wzrost atrakcyjności euro dla azjatyckich emitentów to efekt „normalizacji” po latach dominacji dolara. — Wchodzimy w coraz bardziej wielobiegunowy świat finansów — ocenił.

Azja coraz śmielej sięga po europejski kapitał

Wśród największych tegorocznych transakcji na europejskim rynku znalazła się m.in. sprzedaż obligacji przez Chiny o wartości 4 mld EUR, na którą inwestorzy złożyli zapisy przekraczające 100 mld EUR. Drugą głośną transakcją była rekordowa dla azjatyckich firm emisja obligacji denominowanych w euro japońskiego giganta telekomunikacyjnego NTT o wartości 5,5 mld EUR.

Eksperci spodziewają się, że popularność Europy jako miejsca pozyskiwania kapitału utrzyma się także w przyszłym roku. Deutsche Bank prognozuje, że wartość azjatyckich emisji w euro wzrośnie w 2026 r. do 125 mld USD, co oznacza wzrost o ponad 20 proc.

— Emitenci coraz częściej myślą o ekspansji nie tylko w Azji, ale również poza regionem, a Europa pozostaje dla nich kluczowym rynkiem — podsumował Henry Loh, szef analiz kredytowych na region Azji w Aberdeen Investments. — Zainteresowanie finansowaniem w euro będzie dalej rosnąć.