Fundusz emerytalny ma wątpliwości, czy spółka racjonalnie wydała 800 mln zł na remonty hoteli.
Aviva PTE (do niedawna Commercial Union), które ma 10 proc. akcji Orbisu, nie jest zadowolone z tego, co dzieje się w spółce.
— Dotychczasowe efekty wydania w ciągu ostatnich trzech lat 800 mln zł na modernizację hoteli stawiają pod znakiem zapytania racjonalność tej inwestycji — mówi Michał Szymański, prezes Aviva PTE.
Kilka dni temu Aviva, największy gracz na rynku funduszy emerytalnych, oficjalnie poprosiła spółkę o wyjaśnienia.
"Jakie są szacowane i oczekiwane stopy zwrotu z tego przedsięwzięcia? Jakie korzyści przyniósł bardzo duży program inwestycyjny w modernizację hoteli? Ile średnio wydała spółka na renowację i rozbudowę pokoju hotelowego oraz jakie przyniosło to korzyści w postaci dodatkowych przychodów i zysków?" — pyta PTE w liście do zarządu Orbisu.
Nie tylko te wydatki nie podobają się funduszowi.
"Jakie korzyści przyniósł program inwestycyjny Grupy Orbis Transport, a w szczególności spółki Orbis Transport, w świetle straty netto w 2008 r. Grupy Orbis Transport?" —czytamy w liście.
Fundusz ma też zastrzeżenia do wyników firmy.
"Rentowność kapitału własnego i aktywów grupy kapitałowej Orbis była niska w latach 2007-08. Co jest tego przyczyną i jakie są przewidziane działania w celu poprawy tego stanu?" — pyta w liście Aviva.
Towarzystwo musi się uzbroić w cierpliwość, bo spółka nie spieszy się z odpowiedzią. Na nasze pytania dział relacji inwestorskich odpisał, że odpowiedzi przekaże… "pod koniec przyszłego tygodnia".
List do spółki to pierwszy krok Avivy.
— Chcemy zwrócić na te kwestie uwagę spółki i władz. Nie wykluczamy zwiększania zaangażowania w ład korporacyjny w tej spółce — mówi Michał Szymański.
Oprócz Avivy w akcjonariacie jest jeszcze jeden znaczący inwestor finansowy: BZ WBK AIB Asset Management ma 25 proc. akcji. Z pakietem 50 proc. spółkę kontroluje francuska grupa hotelowa Accor.