Polityk Ligi Polskich Rodzin poseł Roman Giertych powtórzył, że jego partia jest nadal przeciwna przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, a więc także podpisaniu dzisiaj w Atenach przez przedstawicieli naszego rządu Traktatu Akcesyjnego. W wywiadzie dla Sygnałów Dnia w programie I Polskiego Radia poseł LPR argumentował, że Traktat Akcesyjny zawiera co najmniej jeden zapis dyskryminujący Polskę.
Roman Giertych twierdzi, że jeden z zapisów traktatu stwarza możliwość, by Unia Europejska wobec Polski jako jedynego z krajów kandydujących mogła zastosować blokadę eksportu naszych towarów, utrzymując sprzedaż towarów unijnych na polski rynek. W tej sytuacji - według gościa Sygnałów Dnia - polska delegacja powinna wrócić z Aten nie podpisując Traktatu Akcesyjnego.
IAR: