Polsce potrzebne są kolejne obniżki stóp procentowych, a niezbędna poprawa koordynacji polityki budżetowej i pieniężnej nastąpi pod warunkiem, ze rząd zmniejszy wydatki budżetowe wobec poziomu proponowanego w projekcie budżetu 2003, napisała Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w "OECD Economic Outlook" na temat Polski w czwartek.
"Znaczące redukcje nominalnych stóp procentowych oraz osłabienie waluty złagodziły sytuację monetarną, ale polityka pieniężna pozostaje restrykcyjna i niezbędne są kolejne obniżki stóp" - napisano w dokumencie OECD.
W sumie w tym roku Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła podstawową stopę rynkową o 450 punktów bazowych. Od lutego zeszłego roku stopa ta spadła trzynastokrotnie, łącznie o 1200 pb.
Od 24 października stopa referencyjna wynosi 7,0%, lombardowa - 9%, redyskonta weksli - 7,75%. Stopa oprocentowania lokaty terminowej przyjmowanej od banków przez NBP wynosi 5,0%.
OECD podkreśliła, że policy mix nie poprawi się bez zacieśnienia polityki fiskalnej.
"Aby poprawić koordynację polityki budżetowej i pieniężnej, wydatki budżetu centralnego muszą być ograniczone w porównaniu z poziomami zaproponowanymi w projekcie budżetu 2003" - napisała OECD. "Takie posunięcie wydaje się niezbędne także w celu zapobiegnięcia złamania konstytucyjnych limitów zadłużenia".
Projekt budżetu 2003 zakłada wydatki w wysokości 193,5 mld zł (wzrost realnie o 2,4% r/r) i dochody na poziomie 154,8 mld zł (wzrost realnie o 4,5% r/r). Deficyt budżetowy ma wynieść 38,7 mld zł, czyli 4,9% PKB wobec 5,4% w 2002 roku. W czwartek trwa drugie czytanie ustawy budżetowej.
Minister finansów Grzegorz Kołodko powtórzył w czwartek, że pierwszy limit, wynoszący 50% długu publicznego w stosunku do PKB, może zostać przekroczony jeszcze w tym roku, a najpóźniej w roku 2003. Ostatecznie będzie to wiadomo dopiero w maju 2003 roku.
Przekroczenie limitu 50% długu publicznego do PKB uniemożliwiłoby udzielanie gwarancji i poręczeń Skarbu Państwa, co jest ważnym elementem polityki gospodarczej rządu, powiedział Kołodko.
Kołodko szacował we wrześniu, że dług publiczny na koniec 2003 roku wyniesie 52,5% PKB. Zdaniem Kołodki według standardów używanych w Unii Europejskiej, dług publiczny w Polsce na koniec 2003 roku ma wynieść 44,7% PKB, wobec 43,8% na koniec 2002 roku.
UE nie wlicza - w przeciwieństwie do Polski - do deficytu finansów publicznych kwoty gwarancji i poręczeń Skarbu Państwa. W 2005 roku zaś, zakładając pesymistyczny scenariusz, według standardów UE dług publiczny Polski ma wynieść 45,4%. (ISB)
tom/mw