Bank Częstochowa: trampolina dla mBanku

Beata Tomaszkiewicz
opublikowano: 2002-05-17 00:00

Na ponad 300 mln zł szacują analitycy wartość mBanku. BRE Bank wycenia go dwukrotnie wyżej. Spółka trafi na giełdę pod koniec roku, wykorzystując licencję Banku Częstochowa.

W rozpoczynającym się dziś wezwaniu BRE Bank zamierza skupić pakiet 1,6 mln akcji Banku Częstochowa, które dają 20,05 proc. głosów na WZA. Za każdą oferuje po 5,50 zł.

— Kurs akcji BCz dorównał cenie proponowanej przez BRE. Dlatego część inwestorów może sprzedać akcje na rynku, realizując zysk natychmiast, nie czekając do zamknięcia wezwania — uważa Marcin Wróblewski, analityk DM BZ WBK.

W opinii analityków, część inwestorów może chcieć zatrzymać walory, licząc na poważny wzrost ich kursu po wprowadzeniu do obrotu akcji mBanku, który ma wykorzystać licencję BCz.

— Po zakończeniu wezwania, w drugiej połowie roku, BCz odkupi od BRE Banku pion bankowości detalicznej mBank i przyjmie jego nazwę — mówi Wojciech Kostrzewa, prezes BRE Banku.

Obie spółki przygotowywane są do fuzji. W BCz czyszczony jest bilans.

— To powód osiągnięcia przez BCz straty za pierwszy kwartał wynoszącej 6,2 mln zł. Jednak musimy oczyścić tę spółkę przed jej połączeniem z mBankiem — wyjaśnia Wojciech Kostrzewa.

W czwartym kwartale ma dojść do publicznej sprzedaży akcji mBanku. Niewykluczone, że pakiet walorów obejmie też inwestor z branży ubezpieczeniowej. Zainteresowanie rynku budzi cena, jaką BRE Bank będzie chciał uzyskać za tę spółkę. Wojciech Kostrzewa nie podaje konkretnej ceny. Podkreśla jedynie, że Credit Agricole płacił za każdego klienta Lukas Banku po 1,5 tys. USD, Nordea oferuje po 800 EUR za klienta LG Petro Banku, a BNP Paribas po 870 EUR za klienta brokera Consors.

— Kwota 1,5 tys. USD wydaje się mocno przesadzona. Bank mógłby wycenić mBank na 600 mln zł. Ponieważ nie są znane jego wyniki, trudno powiedzieć, na ile BRE Bank ostatecznie wyceni spółkę. Biorąc jednak pod uwagę wskaźnik cena do aktywów na poziomie 0,15 i przewidywaną wartość aktywów w momencie oferowania akcji spółki na poziomie 2 mld zł, mBank można wycenić na ponad 300 mln zł — mówi Marcin Wróblewski.