Prezes Banku Francji François Villeroy de Galhau poinformował, że instytucja nieznacznie podwyższy prognozy wzrostu gospodarczego na bieżący i przyszły rok. Zaktualizowane dane zostaną opublikowane 19 grudnia. Dotychczas bank oczekiwał wzrostu na poziomie 0,7 proc. w roku bieżącym oraz 0,9 proc. w 2026 r.
Stabilna gospodarka mimo napięć politycznych
Optymistyczniejsze prognozy pojawiły się w momencie, gdy scena polityczna we Francji pozostaje wyjątkowo napięta. We wtorek parlamentarzyści niewielką większością zatwierdzili budżet ubezpieczeń społecznych na rok 2026. Decyzja ta stanowi istotne zwycięstwo dla premiera Sebastiena Lecornu, ale jednocześnie obciąża rząd wysokimi kosztami politycznymi i finansowymi.
Gabinet Lecornu intensywnie pracuje nad domknięciem budżetu przed końcem roku, starając się ograniczyć deficyt publiczny. Działania te napotykają zdecydowany sprzeciw wobec planowanych cięć wydatków, co dodatkowo komplikuje sytuację polityczną.
Dane potwierdzają odporność gospodarki
W opublikowanym we wtorek badaniu nastrojów biznesowych Bank Francji wskazał, że w czwartym kwartale gospodarka kraju powinna zwiększyć się o 0,2 proc. Jeśli te przewidywania się potwierdzą, Francja może osiągnąć, a nawet przekroczyć wzrost na poziomie 0,8 proc. prognozowany przez rząd na bieżący rok.
Villeroy powiedział też, że nadal nie jest jasne, w jakim stopniu Francji uda się zredukować całkowity deficyt z oczekiwanych 5,4% PKB w tym roku. Wcześniej apelował o cel 4,8%, aby utrzymać się na drodze do realizacji długoterminowych planów.
