Daniel Tenengauzer, strateg banku uważa, że w przeciwieństwie do sytuacji z 2020 roku, kiedy inwestorzy z powodu błędnych oczekiwań stracili na grze na osłabienie euro, obecnie mają uzasadnione powody aby spodziewać się dalszego osłabienia wspólnej waluty. W raporcie opublikowanym w piątek ujawnił, że analiza własnej bazy banku pozycji forward i swapów walutowych wskazała iż inwestorzy trzymają obecnie tzw. krótkie pozycje na euro w niemal wszystkich głównych walutach, w tym dolarze, funcie brytyjskim i franku szwajcarskim.
Bloomberg przypomina, że euro słabło w lipcu do 99,52 USD, przełamując parytet z dolarem po raz pierwszy od dwóch dekad. Choć od tego czasu lekko się umocniło, to wciąż jest bliskie parytetu. Obecnie słabnie o 0,5 proc. do 1,0040 USD.