Powodem jest mocniejsze niż wcześniej oczekiwano spowolnienie wzrostu na na rynkach rozwijających się od Chin po Brazylię, i recesję w Europie wywołaną zarówno cięciami wydatków budżetowych, jak i spadek zaufania inwestorów.
Zgodnie z uaktualnioną projekcją, w 2013 r. światowa gospodarka ma odnotować wzrost rzędu 2,2 proc. W styczniu Bank Światowy liczył tymczasem na dynamikę rzędu 2,4 proc. W ubiegłym roku tempo wzrostu sięgnęło 2,3 proc.
Na 2014 r. Bank Światowy szacuje globalny wzrost na 3,0 proc. wobec 3,1 proc. w styczniowych prognozach.
Instytucja oczekuje, że PKB strefy euro obniży się w bieżącym roku o 0,6 proc. Styczniowa prognoza mówiła natomiast o spadku rzędu 0,1 proc.
Optymistycznie natomiast ma być w USA i Japonii, dla których BŚ podwyższył swoje projekcje, ze względu na prowadzone programu stymulacji pieniężnej. W przypadku Stanów Zjednoczonych prognoza została podwyższona z 1,9 do 2,0 proc. zaś dla Japonii z 0,8 do 1,4 proc.
Dla Chin Bank Światowy obniżył szacunki z 8,4 do 7,7 proc., dla Indii z 6,1 do 5,7 proc. zaś dla Brazylii z 3,4 do 2,9 proc.
Ogólnie, wzrost gospodarczy w krajach rozwijających się ma sięgnąć 5,1 proc. wobec 5,5 proc. jakie zakładano na początku bieżącego roku.